Jutrzejsze walne zgromadzenie akcjonariuszy Famu ma zadecydować o wchłonięciu spółki zależnej – Famu Cynkowanie Ogniowe. Tym samym Fam znów stanie się firmą bezpośrednio prowadzącą działalność operacyjną. Od kilku lat pełnił rolę holdingu zarządzającego podmiotami portfelowymi.
Możliwe przejęcie
– Połączenie spółek to przede wszystkim znaczne uproszczenie organizacyjne i zmniejszenie kosztów funkcjonowania – tłumaczy Dariusz Zieliński, prezes Famu. – Zdecydowanie prostsze będzie pozyskiwanie finansowania na rozwój. Dziś jest to utrudnione, ponieważ Fam nie prowadzi działalności operacyjnej – dodaje. Szacuje, że fuzja przyniesie około 0,5 mln zł oszczędności rocznie na poziomie wyniku netto.
Fam ma się koncentrować na rozwoju w segmencie cynkowania ogniowego (zabezpieczania antykorozyjnego). – W tym roku w związku z inwestycjami infrastrukturalnymi nie narzekamy na koniunkturę. Przewidujemy, że i kolejne lata nie będą gorsze – mówi Zieliński. – Stoimy na stanowisku, że rynek nie zatrzyma się po Euro 2012, jest wiele projektów infrastrukturalnych i nie tylko, które będą kontynuowane po mistrzostwach – dodaje.
Fam jako jedyna firma zainteresował się prywatyzacją wrocławskiej Inofamy. Resort skarbu czeka na złożenie wiążącej oferty do 30 września. – Inofama wpisuje się w zakres naszych zainteresowań jako zakład przygotowany do cynkowania barier drogowych, segmentu, w którym odgrywamy znaczącą rolę na rynku. W przyszłym tygodniu rozpoczynamy badanie due diligence, co pozwoli wyrobić sobie pełniejsze zdanie?o spółce – komentuje Zieliński.
W którą stronę?
Zgodnie z kodeksem spółek handlowych podjęcie uchwały o fuzji wymaga większości 2/3 głosów na walnym zgromadzeniu. – Chodzi de facto o zmianę profilu działalności z holdingowej, dlatego nasi prawnicy sugerowali, że konieczna będzie większość 3/4 głosów – twierdzi osoba zbliżona do Famu.