Na konferencji wynikowej Domu Development prezes Mikołaj Konopka powiedział, że sytuacja na rynku mieszkaniowym jest trudna, ale zmierza w stronę stabilizacji. Sam deweloper liczy, że pobije rynek.
Wyniki finansowe opisaliśmy w porannym tekście.
Czytaj więcej
Ankietowani przez Otodom konsumenci preferują rynek wtórny, ale powoli rośnie zainteresowanie mieszkaniami deweloperów.
Duża oferta mieszkań na rynku pierwotnym. Co z cenami?
Prezes wskazał, że głównym wyzwaniem jest duża oferta, w niektórych miastach wręcz nadpodaż lokali (oferta względem tempa sprzedaży). Stąd duża konkurencja o klientów, systemy bonusów i zachęt – ale i rosnący udział gotowych lokali w ofertach firm. Zdaniem Konopki, skłoni to deweloperów do mocnego wstrzymywania się z uruchamianiem nowych projektów w III i IV kwartale. Prezes spodziewa się raczej stabilizacji cen mieszkań – nominalnie ruchu zgodnego z inflacją. Na korekty mogą decydować się te spółki, których bilanse i płynność będą napięte.
Konopka ocenił sprzedaż mieszkań w lipcu i sierpniu przez Dom Development jako bardzo dobrą. Dzięki obniżkom stóp – w maju i lipcu – w sierpniu skłonność do zawierania transakcji jest wyraźnie większa. Już w komunikacie firma zapowiedziała, że w całym 2025 r. liczy na wynik lepszy niż w 2024 r., kiedy to znalazła nabywców na 4269 mieszkań. Wynik po I półroczu to 2033 lokale. Menedżerowie podkreślili, że średnie tempo wyprzedaży oferty w grupie to 3,7 kwartału, czyli książkowo. W części miast wskaźnik to nawet 8 kwartałów. Grupa utrzymuje ofertę rzędu 4 tys. lokali, która jest adekwatna do bieżącego popytu.