Odlewnie Polskie podtrzymują prognozę, że w tym roku produkcja sięgnie 15 tys. ton, co oznacza wzrost o ponad 35 proc. w stosunku do 2010 r.
Mniej zamówień
– Myślę, że taki poziom produkcji odlewów w tym roku jest do osiągnięcia – deklaruje Leszek Walczyk, wiceprezes starachowickiego przedsiębiorstwa.
– Nie mogę ujawniać naszych wyników finansowych, mogę jedynie powiedzieć, że III kwartał potwierdził pozytywne trendy z pierwszego półrocza. Także w IV kwartale mamy co robić – dodaje.
W pierwszej połowie tego roku Odlewnie zwiększyły przychody o 46 proc., a zysk netto był ponad trzy razy wyższy niż w pierwszej połowie 2010 r.
Jednak Walczyk przyznaje, że przyszły rok nie zapowiada się równie optymistycznie. – Nie ma wątpliwości, że trudno będzie utrzymać poziom produkcji, przychodów i zysków z 2011 r. Wprawdzie sytuacja jest inna niż na przełomie lat 2008 i 2009, kiedy poziom?zamówień spadł gwałtownie, ale widać powściągliwość i ostrożność. Otrzymujemy zapowiedzi, że zamówienia będą niższe – relacjonuje Walczyk.