Pięć plag w budownictwie

Większość przedstawicieli branży patrzy w przyszłość z obawą lub nie jest w stanie ocenić, czego może się spodziewać.

Publikacja: 07.01.2019 12:15

Pięć plag w budownictwie

Foto: materiały prasowe

W najnowszej edycji raportu „Budownictwo przyszłości. Pod lupą", eksperci Europejskiego Funduszu Leasingowego, identyfikują pięć kluczowych zagrożeń dla branży.

– Po pierwsze, nie ma ludzi do pracy. Przedstawiciele branży nie konkurują o nich tylko między sobą, ale z innymi branżami takimi jak logistyka czy produkcja. W przypadku braku kadry, realizacja wielu projektów może być zagrożona – wylicza Radosław Woźniak, wiceprezes EFL. - Po drugie, na rynku budowlanym widzimy już pierwsze symptomy kumulacji inwestycji budowlanych, wywołanej przede wszystkim koniecznością wykorzystania środków z UE przeznaczonych na inwestycje drogowe – dodaje.

W konsekwencji mamy do czynienia – i to trzeci czynnik - ze wzrostem cen materiałów budowlanych i usług, które skutkują odwoływaniem przetargów na roboty budowlane, gdyż nawet najniższe kwoty ofertowe są wyższe od funduszy posiadanych przez inwestora.

- Dalej, ze względu na wzrost kosztów budowy szefom wielu firm sen z powiek spędzają rozpoczęte wcześniej kontrakty. Pomimo wzrostu przychodów ze sprzedaży usług, firmy skarżą się na malejącą rentowność. W końcu, na coraz trudniejszą sytuację w branży wpływają zmiany podatkowe. Między innymi odwrócony VAT, który od początku 2017 r. zaczął obowiązywać w branży budowlanej na usługi podwykonawcze, w przypadku wielu mniejszych firm powoduje trudności z utrzymaniem bieżącej płynności finansowej – podsumowuje Woźniak.

Według ankiety sporządzonej przez EFL, 25 proc. przedsiębiorstw działających na rynku nie dłużej niż pięć lat spodziewa się, że w najbliższej dekadzie sytuacja społeczno-ekonomiczna nie będzie sprzyjać rozwojowi budownictwa. 38 proc. firm nie jest w stanie ocenić, co może im przynieść przyszłość. Jedynie 37 proc. badanych ma optymistyczne nastawienie.

- 10 lat to bardzo długi okres, w którym może mieć miejsce wiele zmian kluczowych dla kondycji branży budowlanej, m.in. w zakresie regulacji prawno-podatkowych, związanych z rynkiem pracy czy dotacjami unijnymi. Stąd i prognozowanie nie jest łatwe – komentuje cytowany w komunikacie. - Jednak to, co będzie dziać się w otoczeniu społeczno-gospodarczym, mocno koresponduje z tym, jak zarządzający firmami oceniają własną sytuacją oraz przyszłość. A wniosek z naszego badania nie jest optymistyczny. Zdecydowanie mniej firm ocenia perspektywy rozwoju w przyszłości jako dobre w porównaniu z minioną dekadą. O ile aż 57 proc. podmiotów było zdania, że sytuacja społeczno-gospodarcza w ostatnich 10 latach sprzyjała rozwojowi branży budowlanej w Polsce, to już jedynie 37 proc. wyraziło opinię, że będzie mu ona sprzyjać w ciągu najbliższych 10 lat – dodaje.

Optymizmem cechują się firmy w średnim wieku i o dużej skali (w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw), zajmujące się budownictwem kubaturowym ale niemieszkaniowym. Pesymizmem wykazują się podmioty młode i małe, związane z budownictwem inżynieryjnym. Największą trudność w prognozowaniu, co przyniesie przyszłość, mają firmy zawiązane z budownictwem mieszkaniowym.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją