Według danych GUS, podaż lokali po wywołanym lockdownem spowolnieniu odbudowuje się w imponującym tempie. We wrześniu deweloperzy rozpoczęli stawianie aż 17 tys. mieszkań, o 35,5 proc. więcej niż rok wcześniej. To bardzo wysoki wynik, dość powiedzieć że w najlepszym miesiącu 2019 r. – październiku – rozpoczęła się budowa 15,2 tys. lokali, a w najlepszym miesiącu 2018 r. - znów październik - 16,2 tys.
W zdrowym I kwartale br. firmy ruszały z budową średnio 10,6 tys. mieszkań miesięcznie, w kwietniu i maju lockdown przykręcił kurek do 6,2 tys., w wakacje aktywność wróciła w rejony 11-12 tys.
Po dziewięciu miesiącach liczba mieszkań w uruchomionych projektach wynosiła 98,3 tys., o tylko 8,3 proc. mniej rok do roku.
Dobrze wyglądają statystyki, jeśli chodzi o pozwolenia na budowę, choć tu wahania między poszczególnymi miesiącami są zazwyczaj większe. Deweloperzy we wrześniu dostali zielone światło na postawienie 13,9 tys. lokali, o 16 proc. mniej rok do roku i ponad 13 proc. więcej miesiąc do miesiąca.
Licząc po trzech kwartałach, deweloperzy dostali zgodę na budowę 114,5 tys. mieszkań, o 7 proc. mniej niż rok wcześniej.