Banki przychylniej patrzą na projekty ekologiczne

Instytucje odcinają się od finansowania elektrowni opartych na węglu. Coraz chętniej za to wspierają zieloną energię i ochronę środowiska.

Publikacja: 22.01.2019 10:19

Banki przychylniej patrzą na projekty ekologiczne

Foto: Adobestock

Banki zawsze selektywnie podchodziły do finansowania poszczególnych branż i firm, o czym decydowały nie tylko ich możliwości zwiększania bilansu, ale także ocena klienta – jaką marżę można uzyskać, jakie są koszty ryzyka i czy dzięki udzieleniu finansowania można zbudować z nim dłuższą relację, sprzedając inne produkty. Cykliczność gospodarki i zmienność warunków makroekonomicznych oraz regulacyjnych powodują, że zmieniają się branże, które banki finansują bardziej i mniej chętnie. Ostatnio dochodzi do zmiany postrzegania firm wydobywczych i energetyki opartej na węglu oraz projektów z zakresu ochrony środowiska i energii odnawialnej.

Z brudnego węgla do zielonej energii

Przez lata finansowanie firm energetycznych i górniczych było dla banków stosunkowo dobrym biznesem, szczególnie gdy stopy procentowe były wyższe. Dość bezpiecznym, bo jeszcze w 2013 r. udział kredytów zagrożonych dla firm energetycznych wynosił tylko 1,7 proc., a dla górniczych był wyraźnie wyższy i wynosił 12 proc. – wynika z danych KNF. Od tego czasu sytuacja gospodarcza się poprawiała i spłacalność kredytów ogółem również, ale w tych dwóch kategoriach udział zagrożonych podskoczył na koniec 2017 r. do odpowiednio 14 proc. i prawie 21 proc. Ryzyko więc wyraźnie urosło, a marże prawdopodobnie zmniejszyły się ze względu na spadek stóp procentowych w tym czasie.

Być może za wzrost ryzyka odpowiada branża OZE, która może być klasyfikowana przez KNF do kategorii „energetyka". Ostatnie dwa–trzy lata były dla niej trudne ze względu na wprowadzenie przez państwo niekorzystnych regulacji, co odczuły nie tylko firmy – szczególnie elektrownie wiatrowe – ale też banki je finansujące, które zawiązały spore odpisy obciążające wyniki. Dla całego sektora nie jest to problem – kredyty na farmy wiatrowe są warte niecałe 11 mld zł – ale finansowanie to skupiło się tylko w kilku bankach (pokaźny portfel kredytów z inwestycjami w zieloną energetykę, głównie wiatrową, mają m.in. BOŚ, Alior, BGŻ BNP Paribas i DNB Bank Polska). Jednak jest poprawa w tej branży dzięki lepszej sytuacji na rynku zielonych certyfikatów i banki zapowiadają powrót do jej finansowania. – Od jakiegoś czasu widać odwrócenie trendów. Jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o ten sektor. Wierzymy, że zacznie funkcjonować na zdrowych zasadach – mówi Vidar Andersen, szef rady nadzorczej DNB Banku Polska.

GG Parkiet

Niedawno mBank przyjął politykę kredytowania farm wiatrowych i fotowoltaiki. Chce aktywniej wspierać rozwiązania proekologiczne i początkowo na działania z obszaru OZE bank przeznaczy 500 mln zł. – Postęp technologiczny – w szczególności wzrost efektywności i spadek cen turbin wiatrowych i paneli fotowoltaicznych – znacząco poprawił parametry finansowe projektów z sektora OZE – mówi Michał Popiołek, dyrektor zarządzający ds. bankowości globalnej i inwestycyjnej w mBanku. – W świetle aktualnych cen energii inwestycje realizowane w systemie aukcyjnym wymagają mniejszego wsparcia niż poprzednio. Gwarancja stałej ceny przez 15 lat jest tu kluczowa – dodaje.

Tradycyjnie aktywny na tym rynku jest Bank Ochrony Środowiska, który ma tę działalność wpisaną w DNA. Ale przykłady mBanku i ING Banku Śląskiego pokazują, że duże banki uniwersalne zmieniają podejście i także angażują się na tym rynku (więcej na aktywności banków w ramkach poniżej). Ten ostatni podkreśla, że dzięki przynależności do holenderskiej Grupy ING ma duże doświadczenie w emisji i obsłudze tzw. zielonych obligacji (mają służyć finansowaniu projektów przyjaznych środowisku). Bank przyznaje, że w Polsce na razie nie ma zbyt dużego zainteresowania takimi instrumentami, ale obserwuje rosnący popyt na te papiery ze strony inwestorów. Nie wyklucza więc, że niebawem takie emisje pojawią się na rynku w Polsce. Santander Bank Polska, jeszcze jako BZ WBK, przeprowadził taką emisję, ale za granicą.

Jest uzasadnienie biznesowe?

Niektóre banki zapowiedziały wręcz, że nie będą finansować kopalni czy źródeł energii pochodzących z węgla. Zrobił tak wspomniany ING Bank Śląski, ale także także Credit Agricole i HSBC zapowiedziały rezygnację z inwestycji w branżę węglową, a Societe Generale postanowił, że nie będzie finansował inwestycji w kopalnie odkrywkowe. Z kolei BNP Paribas będzie finansował tę branżę tylko pod pewnymi warunkami. To oznacza odpuszczenie całkiem sporej potencjalnej sprzedaży. Tymczasem perypetie branży OZE w Polsce pokazują, że finansowanie zielonej energii niesie ryzyko.

– Trudno powiedzieć, czy banki coś tracą na odcięciu się od finansowania górnictwa czy energetyki opartej na węglu. Po prostu udzielą kredytów komu innemu. Bilans banków nie jest z gumy: państwowy bank udzielając kredytu spółce górniczej, nie udzieli zaś kredytu innej firmie i ta trafi do konkurencji. Przykład OZE pokazuje, że finansowanie czegokolwiek, co zależy od decyzji polityków, niesie za sobą duże – a co więcej – niekwantyfikowalne ryzyko. Jest to ważna wskazówka na przyszłość dla banków szczególnie w kontekście finansowania różnych projektów typu Centralny Port Komunikacyjny czy produkcja aut elektrycznych – uważa Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.

Dodaje, że w długim terminie branża górnicza może okazać się ryzykowna. – Banki muszą oceniać wiarygodność kredytową na bazie faktów i wskaźników oraz prognoz rezultatów. Nie zaś na podstawie wiary, że nic złego górnictwu jeden czy drugi rząd nie pozwoli zrobić i zawsze pomoże w przypadku spadku płynności finansowej. Z drugiej strony spółki górnicze, mając zawsze ewentualną możliwość finansowania się w państwowych bankach, też z pewnością nie godzą się na wysokie – uwzględniające ryzyko – koszty ewentualnych kredytów. Wygląda więc na to, że rynek ten i tak wcale nie jest taki opłacalny dla banków, a odpuszczenie go dużo nie kosztuje i daje możliwość finansowania innych projektów – podsumowuje analityk Millennium DM.

Opinie

Joanna Erdman, wiceprezes, ING BSK

Ochrona środowiska to niezwykle istotny temat. Jako jeden z największych banków w Polsce możemy wspierać rozwój firm i zachowania konsumenckie idące w tym kierunku. Dlatego postanowiliśmy, że te kwestie będą istotną częścią naszej długoterminowej strategii. Chcemy zwiększać zaangażowanie w finansowanie projektów opartych na zielonej energii i pomagać naszym klientom w transformacji energetycznej. Do obszarów, które będziemy wspierali, należą m.in. projekty w zakresie OZE, rozwoju nowoczesnej infrastruktury przesyłu i dystrybucji, projekty wspierające elektromobilność, mające na celu zapobieganie zanieczyszczeniom i zwiększanie możliwości recyklingu. Będziemy zmniejszali ekspozycję produktową i kredytową dotyczącą działalności opartej na węglu. Wśród projektów, które realizujemy, znajduje się głównie elektromobilność. Rozwijamy floty samochodów działających na zasadzie carsharingu oraz sieci stacji ładowania samochodów elektrycznych z dwiema dużymi firmami energetycznymi – Tauronem oraz Innogy. Ostatnio podpisaliśmy umowę współpracy w podobnym zakresie z Engie, dużym koncernem energetycznym. Pod koniec roku sfinansowaliśmy w części korporacyjnej banku budowę farmy fotowoltaicznej. To również preferowany przez nas kierunek rozwoju. mr

Aneta Stelmaszczyk, dyrektor biura komunikacji i relacji inwestorskich Banku Ochrony Środowiska

Konsekwencją naszej strategii jest wprowadzenie do oferty specjalistycznych produktów w zakresie finansowania przedsięwzięć służących ochronie środowiska oferowanych ze środków własnych, z NFOŚiGW, banków zagranicznych, wpisujących się w realizację celów m.in. wynikających ze strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju i dokumentów Unii Europejskiej.

Zakładamy, że udział kredytów proekologicznych w portfelu będzie wzrastał. Chcemy, aby w 2019 r. stanowiły one 50 proc. wartości udzielonych przez bank kredytów. Zamierzamy koncentrować się na finansowaniu inwestycji realizowanych przez MŚP i gospodarstwa domowe w obszarze OZE, z zakresu kogeneracji realizowanych głównie przez JST i MŚP, termomodernizacji budynków mieszkalnych, projektów rozwoju mobilności alternatywnej i związanych z gospodarką odpadami komunalnymi. W naszym obszarze zainteresowania znajdują się projekty związane z instalacjami fotowoltaicznymi, biogazownie, geotermia, elektrownie wodne. Bank swoją ofertę uzupełnia o rządowy program walki ze smogiem „Czyste powietrze". Nasi klienci mogą też skorzystać z usług oferowanych przez podmioty z naszej grupy kapitałowej – BOŚ Ekoprofit (usługi doradcze, leasing) i DM BOŚ (obrót energią). MR

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny