Wchodzący w decydującą fazę sezon publikacji przez firmy wyników za 2018 r. dostarczył inwestorom zarówno pozytywnych, jak i negatywnych niespodzianek. Naszą uwagę przykuły spółki, których osiągnięcia rozminęły się z oczekiwaniami.
Pomogła dobra koniunktura
Pozytywnym zaskoczeniem dla inwestorów okazały się wyniki Atalu. Deweloper jest jednym z beneficjentów utrzymującego się popytu na nowe mieszkania.
Dzięki lepszemu od oczekiwań ostatniemu kwartałowi roku spółka w całym 2018 r. mogła się pochwalić rekordowym zyskiem netto wynoszącym ponad 200 mln zł. Tak wysoki zarobek to efekt przekazania klientom 2,68 tys. mieszkań – najwięcej w historii. W 2018 r. deweloper znalazł nabywców na 2,42 tys. mieszkań. Zarząd widzi potencjał do poprawy tego wyniku.
– Obecny rok powinien przynieść więcej optymizmu, a Atal w tym roku powinien zakontraktować przynajmniej ok. 2,5 tys. mieszkań – uważa prezes Zbigniew Juroszek. Co istotne, niemal cały ubiegłoroczny zysk spółka chce przeznaczyć na wypłatę dywidendy, co przy obecnym kursie Atalu daje bardzo atrakcyjną stopę dywidendy wynoszącą aż 12 proc.
Wśród spółek nastawionych na konsumenta wynikami pozytywnie wyróżniło się Dino Polska. Właściciel sieci supermarketów w imponującym tempie poprawia wyniki, co jest efektem rozwoju organicznego i wzrostu sprzedaży porównywalnej w sklepach. Spółka korzysta też z silnej krajowej konsumpcji. W efekcie w IV kwartale Dino Polska zanotowało efektowną poprawę wyników finansowych rok do roku.