Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co więcej, wiele dziś wskazuje na to, że nie zostanie on zrealizowany w zaplanowanym terminie, czyli do końca 2023 r. – Inwestycje zaplanowane przez Orlen w ramach programu rozwoju petrochemii nadal nie zostały sprecyzowane w takim stopniu, który pozwalałby na ich dokładniejszą ocenę. Brak szczegółów to konsekwencja przesunięcia realizacji tych projektów w czasie, a być może i prowadzenia nowych analiz dotyczących lokalizacji, czy skali planowanych nakładów i możliwych do uzyskania rezultatów – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Zauważa, że w momencie ogłaszania inwestycji petrochemicznych koncern działał w wyjątkowo korzystnym otoczeniu rynkowym, co pozwalało mu osiągać rekordowe wyniki. Dziś sytuacja jest znacznie gorsza, a to może zmuszać do weryfikacji pierwotnych założeń. Dodatkowo przedłuża się proces przejęcia Lotosu, który jest brany pod uwagę przy realizacji różnych przedsięwzięć.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chodzi o prace rozpoznania geologiczno-hydrologicznego dla projektów: GG-2 „Odra”, Retków i Gaworzyce. Ten etap powinien być zrealizowany do końca 2027 r. Cała inwestycja może potrwać kilkanaście lat i będzie kosztować minimum 9 mld zł.
Dziś wygasa ostatni kontrakt na import ropy z Rosji do czeskich rafinerii koncernu. Dostaw faktycznie zaprzestano już w marcu. Od jutra Orlen i cały nasz region nie będzie związany żadnymi umowami dotyczącymi rosyjskiego surowca.
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju jednostki pływające służące do budowy i serwisowania morskich farm wiatrowych. Zwiększy się również flota statków do transportu gazu ziemnego i paliw płynnych.
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.