To oczywiście powoduje też, że uwaga kieruje się również w stronę funta. Analitycy BM mBanku zwracają uwagę na jego zachowanie w relacji do dolara kanadyjskiego. Na tym tle funt prezentuje się bowiem naprawdę mocno. Od początku roku brytyjska waluta zyskała ponad 6 proc. w relacji do dolara kanadyjskiego.
– Sytuacja nadal rozwija się na korzyść wzrostów w przypadku pary walutowej GBP/CAD. Para dotarła do okolic górnego ograniczenia ruchu, jakim jest opór 1,78650. W tym zakresie zatem oczekiwana może być reakcja podaży, jednak szukanie wszelkiego rodzaju shortów, czyli ruchu pod kontrę, na razie jeszcze może nie być zasadne z powodu braku konkretnego sygnału.
Sygnał ten, sądząc po obecnej strukturze oraz dynamice ruchu, musiałby być dosyć solidny – w przeciwnym razie sugerować to będzie dalsze ruchy wzrostowe i przełamanie widocznego na wykresie oporu – wskazują eksperci BM mBanku.
Podkreślają, że na razie jednak więcej argumentów mają byki. – Szansa na dalsze podtrzymanie struktury wydaje się na ten moment dosyć duża – tym bardziej trzeba ostrożniej podchodzić do szukania wszelkiego rodzaju kontr pary walutowej. Najlepszym sygnałem spadkowym mógłby być przełamany rejon ostatniego dołka oraz średniej, która wokół niego przebiega, czyli rejonów 1,76800 – zwracają uwagę specjaliści.