Notowania zakończyły poniedziałkową sesję na poziomach zbliżonych do otwarcia, tj. 4,28. Na gruncie analizy technicznej kurs EUR/PLN pozostaje jednak w ramach kanału spadkowego, a przebywanie notowań poniżej bariery 4,30 technicznie oznacza prozłotowy sentyment. W poniedziałek strona kupująca przeważała natomiast na polskim rynku długu. Dochodowość 10-latki obniżyła się o 2 bps do 3,25 proc., kontrastując z zachowaniem obligacji na rynkach bazowych. Wsparcie dla nastrojów zapewniała nieoficjalna informacja, iż rząd Wielkiej Brytanii przygotowuje kompromisową dla Unii Europejskiej ofertę w sprawie brexitu, dotyczącą granicy z Irlandią Północną.
W tym tygodniu uwaga inwestorów zwrócona będzie w stronę danych amerykańskich (non farm payrolls), informacji z Włoch w sprawie wyższego od oczekiwań deficytu budżetowego oraz kolejnych doniesień z Wielkiej Brytanii w sprawie opuszczenia struktur UE. Uzupełnieniem wydarzeń dla krajowych aktywów będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które jednak nie powinno wzbudzać większych emocji rynkowych z uwagi na jasno określony horyzont stabilnych stóp procentowych. Uważam, że w obecnych okolicznościach rynkowych (silny dolar, wskazania techniczne) w dalszej części tygodnia kurs EUR/PLN powinien się kierować w stronę bariery 4,30. ¶