Brak podstaw do większego pesymizmu

Wczorajsze półroczne przesłuchanie szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie wniosło wiele powiewu świeżości na rynek.

Publikacja: 24.02.2021 11:26

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Foto: materiały prasowe

O ile po jego rozpoczęciu sentyment przez pewien czas zaczął się poprawiać, to jednak nie dało to wiele paliwa do wzrostów. Wypowiedz Powella wpisywała się całkowicie w dotychczasowy przekaz Fed. Z jednej strony mocno zwrócił on uwagę na to, że jeszcze długa droga do odzyskania pełni sił przez amerykańską gospodarkę. Fed ma tu jeszcze wiele do zrobienia i nic nie zamierza zmieniać w najbliższym czasie. Z drugiej strony wzrost rentowności obligacji skarbowych nie jest dla niego czymś niepojącym, bowiem odzwierciedla to poprawę perspektyw gospodarczych.

Pod największa presją pozostają akcje spółek technologicznych. Na zakończenie wczorajszej sesji na Wall Street Nasdaq znalazł się pod kreską, podczas gdy pozostałym głównym indeksom udało się wyjść na niewielki plus. Dziś notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy oscylują wokół zera. Przebiegowi notowań w trakcie sesji azjatyckiej ciążyła zapowiedź podwyższenia podatku od transakcji giełdowych, a giełda w Hong Kongu straciła blisko 3%. Na początku jednak sesji na Starym Kontynencie widać, że kupujący nie poddają się jeszcze, a niemiecki Dax wychodzi powyżej 13900 pkt. Częściowo mogły pomóc w tym dane o PKB w Niemczech, które okazały się powyżej poprzednich szacunków i wskazały na silniejsze odbicie tamtejszej gospodarki w końcówce 2020. Tematem przewodnim dla rynków pozostają zagrożenia związane z silniejszych odbiciem inflacji, które mogą przekładać się na zmianę podejścia banków centralnych. To właśnie odzwierciedla wzrost rentowności obligacji skarbowych. Uwzględniając jednak, że nic fundamentalnie nie zmieniło się w poprawiających się perspektywach odbicia gospodarczego, to przecena rynku akcyjnego z ostatnich dni powinna być cały czas traktowana jako korekta w trendzie wzrostowym.

Na rynku walutowym uwagę rynków w ostatnich dnia przykuwają notowania EURCHFa, które eksplodowały powyżej 1.10 od poniedziałku. O ile sam kierunek jest całkowicie zgodny z oczekiwaniami powrotu do normalności i z tego powodu szwajcarska waluta nie ma przed sobą zbyt dobrych perspektyw, to jednak jego skala jest imponująca. Podobnie spektakularne wzrosty obserwujemy na notowaniach GBPUSD, które dotarły już do 1.42 na fali nadziei na szybkie otwieranie brytyjskiej gospodarki w efekcie sprawnej kampanii szczepień.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

mbank

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?