ROPA NAFTOWA
Zadowalający import ropy do Chin i nowe sankcje na Rosję.
Końcówka bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej jest nie mniej nerwowa niż jego początek. Notowania ropy, które rozpoczęły tydzień od zwyżki, a później zniżkowały, od wczoraj znów rosną pod wpływem kolejnych impulsów fundamentalnych.
Wczoraj rynek ropy naftowej obiegła informacja o tym, że Stany Zjednoczone zacieśniają swoje sankcje narzucone na Rosję, a mianowicie, obejmują sankcjami właścicieli tankowców transportujących rosyjską ropę naftową, której cena przekracza ustalony przez G7 limit 60 USD za baryłkę. Ten ruch USA oznacza zamknięcie prawnej luki, która wcześniej sprawiała, że objęta sankcjami rosyjska ropa mogła nadal trafiać na rynek. Rosja to obecnie drugi największy producent ropy naftowej na świecie oraz kluczowy eksporter tego surowca – więc amerykańskie sankcje mogą przyczynić się do zmian w podaży, widocznych w globalnej skali.
Z kolei dzisiaj wśród ciekawych informacji związanych z rynkiem ropy naftowej pojawiły się dane dotyczące handlu zagranicznego Chin – a w tym również importu ropy naftowej do tego kraju. Według nich, we wrześniu import ropy naftowej do Chin wyniósł 45,74 ton, czyli około 11,13 mln baryłek dziennie.