Wczoraj na rynku ropy naftowej wyraźnie dominowała strona popytowa. Notowania ropy naftowej Brent w rezultacie powróciły do okolic psychologicznej bariery na poziomie 100 USD za baryłkę. Z kolei ceny ropy WTI poruszają się o kilka dolarów na baryłce niżej, obecnie w rejonie 94,40 USD za baryłkę.
Zwyżki nastąpiły za sprawą sugestii o możliwych obniżkach limitów produkcji ropy w OPEC+, które zasugerował saudyjski minister energii. Niemniej, wiele wskazuje na to, że do takiej decyzji – o ile ona w ogóle będzie miała miejsce – jest jeszcze daleko. Agencja Reuters przytacza bowiem aż 9 źródeł z OPEC, które potwierdzają, że prawdopodobieństwo obniżki limitów na najbliższym spotkaniu OPEC+ w dniu 5 września jest niewielkie.
Według źródeł, rozszerzony kartel zapewne w swoich decyzjach będzie brał pod uwagę m.in. kwestię ewentualnego powrotu irańskiej ropy naftowej w większych ilościach na światowym rynek. Na razie wciąż nie ma konkretnych informacji sugerujących, kiedy realnie mógłby nastąpić powrót do paktu nuklearnego, a tym samym, kiedy otworzyłaby się możliwość eksportu ropy naftowej z Iranu do państw zachodnich.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Tymczasem nawet pomijając tę kwestię, warto mieć na uwadze fakt, że ewentualne obniżenie limitów wydobycia ropy naftowej przez państwa OPEC+ miałoby znaczenie czysto symboliczne. Obecnie faktyczne wydobycia ropy przez państwa rozszerzonego kartelu jest aż o 2,8 mln baryłek dziennie niższe niż limity, co wynika z wewnętrznych problemów politycznych i infrastrukturalnych w wielu krajach.