Prawie rok temu Ministerstwo Gospodarki informowało „Parkiet”, że kończy prace nad nowelizacją ustawy dotyczącej zapasów obowiązkowych ropy naftowej. Dzięki planowanym zmianom z przedsiębiorstw produkujących i handlujących paliwami zdjęty miał być obowiązek utrzymywania ogromnych rezerw. Resort deklarował wtedy, że w czerwcu założenia do przygotowywanego projektu otrzyma Rada Ministrów. – Trwają takie prace, ale wymaga to przygotowania precyzyjnych mechanizmów – wyjaśniał wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
[srodtytul]Nowelizacja z poślizgiem[/srodtytul]
Minął nie tylko czerwiec, ale i cały 2009 r., a projektu zmian w ustawie o zapasach jak nie było, tak nie ma. Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Gospodarki w zeszłym tygodniu, założenia dotyczące rozwiązania kwestii zapasów „praktycznie są już gotowe”. Według najnowszych zapewnień resortu propozycje miałyby być przedstawione rządowi do akceptacji w marcu.
Nie jest to jednak jedyny termin, w którym Rada Ministrów miałaby się zająć kwestią zapasów obowiązkowych. – Z sygnałów, jakie do nas docierają, wynika jasno, że nowelizacja ustawy ma być przedmiotem obrad rządu w połowie roku – powiedział kilka dni temu Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu ds. finansowych.
[srodtytul]Zniecierpliwiony Orlen[/srodtytul]