Rozmowy o Enei potrwają krótko

Już w październiku mogą się zakończyć negocjacje w sprawie sprzedaży Enei – powiedział minister skarbu Aleksander Grad

Publikacja: 15.10.2010 04:11

Ewentualne przejęcie Enei przez firmę Kulczyk Investments, należącą do Jana Kulczyka, pozwoli jej zr

Ewentualne przejęcie Enei przez firmę Kulczyk Investments, należącą do Jana Kulczyka, pozwoli jej zrealizować plan budowy dużej prywatnej grupy energetycznej w Polsce.

Foto: Archiwum

Przejęcie Enei pasuje do planów rozwojowych każdej z trzech firm, które złożyły oferty MSP. Francuskim GDF Suez i EDF – już mających w Polsce elektrownie – Enea jest potrzebna, bo gwarantuje dostęp do dużej grupy odbiorców. Firmie Kulczyk Investments, kontrolowanej przez Jana Kulczyka, zakup Enei pozwoli zrealizować koncepcję budowy dużej grupy energetycznej.

Nie wiadomo, jakie zapisy w umowie dotyczące przyszłości Enei – oprócz korzystnej wyceny akcji – uda się ministrowi ustalić z inwestorem. Ani francuscy potentaci, ani firma polskiego biznesmena nie ujawniają, jaki scenariusz przygotowały dla Enei. Inwestor będzie się musiał zmierzyć ze związkami zawodowymi i ich oczekiwaniami oraz z planami inwestycyjnymi. Musi dokonać też restrukturyzacji grupy, co do konieczności której eksperci nie mają wątpliwości.

Wyzwania inwestycyjne i uzyskanie akceptacji związków zawodowych dla restrukturyzacji – to będą najtrudniejsze zadania nowego właściciela Enei. Poznańska firma musi inwestować i planuje m.in. budowę nowego bloku w elektrowni w Kozienicach. Tymczasem EDF analizuje projekt budowy bloku w Rybniku. GDF w Połańcu buduje już blok na biomasę, który ma być największy w Europie. Z kolei Kulczyk Investments planuje budowę elektrowni w Pelplinie.

Zatem trudno ocenić, czy w tej sytuacji przygotowania do realizacji nowego bloku w Kozienicach byłyby kontynuowane. Kluczowe decyzje dotyczące inwestycji w Enei będą podejmowane w centrali firmy, która wygra przetarg. Najpewniej też bardzo szybko w Poznaniu pojawiłby się nowy zarząd. GDF raczej postawiłby na Polaków, tak jak do tej pory w Połańcu.Inwestor Enei najpewniej będzie się musiał zobowiązać do przestrzegania umowy społecznej, a zatem i gwarancji zatrudnienia do 2017 r.

Francuskie koncerny ogłaszały już w polskich elektrowniach programy dobrowolnych odejść i mogą to samo zaproponować pracownikom Enei (wraz z wysokimi wypłatami w zamian za rezygnację z pracy). Electarbel (teraz część GDF Suez) w Połańcu zmniejszył zatrudnienie o dwie trzecie, a ponad osiem lat temu odchodzący otrzymywali gigantyczne – w tamtym czasie – odprawy – po ok. 100 tys. zł. Dobrowolne odejścia to kosztowne rozwiązanie i nie wiadomo, czy Kulczyk Investments wybrałby ten sposób na początek restrukturyzacji. Choć to praktycznie jedyny akceptowalny dla związków zawodowych sposób zmniejszenia zatrudnienia.

MSP chce sprzedać 51 proc. akcji Enei. Może dostać ponad 5,4 mld zł. Nieoficjalnie wiadomo, że każdy inwestor płaci ponad 24 zł za akcję (wczorajszy kurs to 23,1 zł).

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc