Z miesiąca na miesiąc Polska Grupa Energetyczna przekłada datę ogłoszenia przetargu na realizację największej inwestycji w historii polskiej energetyki. Postępowanie mające na celu wybór dostawcy technologii, w tym reaktora jądrowego, dla pierwszej w Polsce siłowni jądrowej miało ruszyć jeszcze w 2011 roku. Do dziś to się nie udało, a zarząd spółki twierdzi, że o poślizgu nie ma mowy.
Najnowsza zapowiedź: przetarg za dwa miesiące
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku PGE informowało, że planuje uruchomienie postępowania na wybór dostawcy technologii do końca 2011 r. To najważniejszy i najdroższy przetarg dla całego jądrowego projektu, który pochłonie w sumie 35–55 mld zł. W grudniu, po ustąpieniu z funkcji prezesa PGE Tomasza Zadrogi, który szefował jednocześnie zależnej spółce zajmującej się energetyką jądrową – PGE Energia Jądrowa, firma wciąż utrzymywała, że pracuje nad ogłoszeniem przetargu. „Możliwe zmiany w harmonogramie projektu, w tym ogłoszenie przetargu na dostawcę technologii, nie wpłyną na datę zarówno rozpoczęcia budowy, jaki i uruchomienia samej elektrowni jądrowej" – czytamy w informacji przesłanej „Parkietowi" przez biuro prasowe PGE Energetyka Jądrowa. Dziś okazuje się, że ogłoszenie tego przetargu to jeszcze kwestia miesięcy, a pierwsza energia z atomu popłynie nie, jak przewiduje rządowy program – w 2020 roku, ale po tym terminie.
Władze PGE, pytane przez naszą redakcję na ostatniej konferencji prasowej, skąd wynika poślizg w ogłoszeniu postępowania przetargowego, odpowiedziały: – Trudno mówić o poślizgu. Przesunięcie nastąpiło w związku z koniecznością aktualizacji strategii spółki i harmonogramu przedsięwzięcia – mówił wówczas Wojciech Ostrowski, wiceprezes PGE. Jednocześnie zapowiedział, że przetarg zostanie ogłoszony w ciągu dwóch najbliższych miesięcy. Czy tak się stanie? Zobaczymy. Wydaje się jednak, że nic nie powinno już stać na przeszkodzie – zarówno strategia, jak i harmonogram inwestycji zostały zaktualizowane w lutym tego roku.
Winne zmiany we władzach
Trudno dziś wskazać winnego całego zamieszania. Tomasz?Zadroga, który kierował spółką w ubiegłym roku i zapewniał, że firma jest przygotowana do rozpoczęcia przetargu na wybór technologii w 2011 roku, w grudniu złożył rezygnację ze stanowiska. Natomiast nowy szef spółki – Krzysztof Kilian, który zasiada w fotelu prezesa od 5 marca, nie chciał skomentować przedłużających się przygotowań do wyłonienia dostawcy reaktora.
Atom wciąż ważny w strategii spółki
Na nasze pytania dotyczące postępu prac odpowiedział natomiast Witold Drożdż, p.o. prezesa PGE Energia Jądrowa. – Obecnie prowadzone są końcowe prace przygotowawcze do uruchomienia postępowania. Ogłoszenie przetargu planowane jest w ciągu najbliższych dwóch miesięcy i pozwoli wyłonić wykonawcę oferującego bezpieczną technologię generacji III/III+, spełniającą krajowe i międzynarodowe rygorystyczne wymagania w zakresie bezpieczeństwa i jakości. Zakończenie postępowania i zawarcie kontraktu zaplanowane jest na przełomie 2014 i 2015 roku. Zgodnie z ogłoszoną w lutym strategią grupy uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej planowane jest na koniec 2023 roku – zapewnił nas Drożdż.