Jak informuje biuro prasowe KGHM, odwołany w środę przewodniczący rady nadzorczej zaplanował uprzednio jej kolejne posiedzenie na 21 maja. Tymczasem do 9 maja kandydaci na członków zarządu miedziowego giganta mogą składać aplikacje.
– To termin uzgodniony wstępnie, konkretna data będzie uzależniona od potrzeb – czyli spraw bieżących wymagających rozpatrzenia oraz tempa pracy firmy headhunterskiej, uzależnionego od liczby aplikacji złożonych w konkursie – komentuje Aleksandra Magaczewska, wiceprzewodnicząca rady i szefowa Departamentu Restrukturyzacji w Ministerstwie Skarbu Państwa. W środę resort skarbu powołał trzy osoby do rady. Oprócz tego ma jeszcze dwóch przedstawicieli, ponadto dwie osoby reprezentują inwestorów finansowych, a trzy – pracowników. Także pracownicy KGHM domagają się wymiany swoich przedstawicieli. Wczoraj zakończyło się dwudniowe głosowanie w sprawie wniosku o ich odwołanie. Wyniki zostaną ogłoszone dziś – wiadomo, że obecni reprezentanci w radzie mają śladowe poparcie 18,5-tys. załogi. Protokół zostanie przedstawiony WZA, które zadecyduje o losie przedstawicieli pracowników. Do rady chcieliby wrócić liderzy związkowi, których rok temu nie powołało WZA, na którym karty rozdaje Skarb Państwa. Ówczesny minister Aleksander Grad uważał, że związkowcy szkodzą spółce i nie mogą zasiadać w radzie. Rozpisano więc nowe wybory, zbojkotowane przez związkowców, z nikłą frekwencją.