Związki zawodowe zaostrzają więc protesty i na 25 czerwca zapowiadają kolejny strajk, tym razem czterogodzinny. Z kolei zarząd spółki, który uznał poniedziałkowy strajk za nielegalny, złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez załogę. – Zarząd jest cały czas otwarty na rozmowy i gotowy do dialogu, ale nie w trybie sporu zbiorowego – ?przekonuje Dagmara Prystacka, rzeczniczka Enei.
– Nas też interesują rozmowy, ale tylko w trybie sporu zbiorowego – ripostuje Krzysztof Gonerski, przewodniczący „Solidarności" w gorzowskim oddziale spółki.
Spór dotyczy planowanej przez Eneę restrukturyzacji grupy. Jej elementem ma być likwidacja części terenowych jednostek Enei Operatora, których zadaniem jest m.in. usuwanie awarii sieci dystrybucyjnej. W ocenie zarządu spółki dzięki oszczędnościom w tym segmencie grupa będzie w stanie więcej środków przeznaczyć na budowę nowych sieci czy remonty infrastruktury, poprawiając w ten sposób jakość usług. Natomiast według związków zawodowych redukcja posterunków będzie skutkować pogorszeniem jakości obsługi?klienta i wydłużeniem czasu dojazdu do miejsca awarii, a w ?przyszłości także możliwą redukcją etatów.
– Postępowanie zarządu jest tym bardziej niezrozumiałe, że spółka wypracowuje dobre wyniki finansowe – argumentują związkowcy. Segment dystrybucji Enei w I kwartale wypracował 722 mln zł przychodów i stanowił 27 proc. obrotów całej grupy. To wzrost o 7,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. EBITDA skoczyła o prawie 13 proc., do 240 mln zł.