Na otwarciu dzisiejszej sesji kurs akcji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa wyniósł 6,8 zł, co oznaczała spadek o 1,6 proc. Z każdą minutą podaż jednak mocno rosła, co spowodowało dalsze przeceny. W efekcie kurs papierów gazowniczego koncernu spadał nawet do 6,52 zł, czyli aż o 5,6 proc. Tym samym walory PGNiG należały do zdecydowanie najmocniej tracących na wartości spośród zaliczanych do indeksu WIG 20.

Powodem dużej nadpodaży akcji PGNiG są informacje opublikowane przez „Parkiet" i „Rzeczpospolitą" dotyczące tego, że Urząd Regulacji Energetyki wezwał pod koniec maja zależny PGNiG Obrót Detaliczny do złożenia nowego wniosku taryfowego na gaz. Regulator domaga się obniżki taryfy dla 6,5 mln obsługiwanych przez niego gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Decyzja URE o wezwaniu PGNiG Obrót Detaliczny do złożenia wniosku taryfowego i ewentualne zatwierdzenie nowego, obniżonego cennika może mieć duży wpływ na tegoroczne wyniki finansowe całej grupy oraz kurs akcji firmy, który w ostatnich dniach bił historyczne rekordy. W zgodnej opinii ekspertów koncern wyjątkowo dużo zarabia na sprzedaży błękitnego paliwa gospodarstwom domowym oraz małym i średnim firmom, obierającym do 25 mln m sześc. paliwa rocznie. Wszystko za sprawą stosunkowo wysokiej taryfy ustalonej dla nich na cały ten roku i systematycznie spadającym cenom surowca sprowadzanego z Rosji.