Podziemne magazyny gazu ziemnego należące do PGNiG są prawie pełne

Podziemne magazyny gazu w Polsce są wypełnione w 96,2 proc. – wynika z danych Operatora Systemu Magazynowania, firmy należącej do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Publikacja: 06.11.2015 05:16

96,2 proc. wyniósł stan napełnienia wszystkich podziemnych magazynów gazu należących do PGNiG 4 list

96,2 proc. wyniósł stan napełnienia wszystkich podziemnych magazynów gazu należących do PGNiG 4 listopada o godz. 6.00.

Foto: Archiwum

To oznacza, że znajduje się w nich ponad 30 tys. GWh (gigawatogodzin) surowca, co odpowiada 2,7 mld m sześc. gazu. Dla porównania, roczne zużycie w Polsce wynosi około 16 mld m sześc. Zdecydowana większość zapasów gazu należy do PGNiG. Dostęp do magazynów mają jednak również inne firmy.

Jak zapewnia PGNiG, zgromadzone ilości błękitnego paliwa oraz wolumeny wydobywane w kraju i sprowadzane z zagranicy w pełni wystarczają, aby zaspokoić bieżące potrzeby końcowych odbiorców. Podobnie było przed rozpoczęciem sezonu grzewczego rok temu, mimo że możliwości magazynowania były wówczas nieco mniejsze niż obecnie.

Na początku listopada 2014 r. łączne pojemności krajowych magazynów wynosiły około 28,1 tys. GWh. Były też wypełnione w nieco mniejszym stopniu niż dziś, bo w 94,6 proc. Tym samym znajdowało się w nich 26,6 tys. GWh paliwa.

Siedem zbiorników

PGNiG podziemne magazyny wypełnia surowcem w okresie wiosenno-letnim, gdy zapotrzebowanie na gaz zgłaszane przez odbiorców jest stosunkowo małe. Z ostatnich danych wynika, że ich łączne pojemności wynoszą prawie 31,1 tys. GWh, czyli niespełna 2,8 mld m sześc.

Spółka posiada siedem magazynów do gromadzenia gazu wysokometanowego. Największym z nich jest obiekt zlokalizowany w Wierzchowicach, w woj. dolnośląskim. Można w nim zgromadzić aż 1,2 mld m sześc. paliwa. To prawie 43 proc. naszych łącznych pojemności magazynowych. Stosunkowo duże są również obiekty w Mogilnie (woj. kujawsko-pomorskie) oraz Husowie i Strachocinie (oba w woj. podkarpackim). Znacznie mniejsze pojemności mają trzy pozostałe magazyny gazu znajdujące się w Kosakowie (woj. pomorskie), Swarzowie (woj. małopolskie) i Brzeźnicy (woj. podkarpackie).

Spośród wszystkich magazynów pięć utworzono w częściowo wyeksploatowanych złożach gazu (Wierzchowice, Husów, Strachocina, Swarzów i Brzeźnica). Z kolei dwa (Mogilno i Kosakowo) zostały zbudowane w złożach soli, a magazynowanie gazu odbywa się w utworzonych kawernach solnych.

Systematyczny wzrost

Spośród obecnie posiadanych przez PGNiG magazynów jako pierwsze oddano do użytku obiekty w Brzeźnicy i Swarzowie, bo już w 1979 r. Kolejne powstawały w latach 80. i 90. Jeszcze w sezonie gazowym 2013/2014 (rozpoczyna się 1 października) nasz kraj posiadał zaledwie 1,8 mld m sześc. pojemności magazynowych.

Sytuacja mocno się zmieniła po rozbudowie obiektu w Wierzchowicach. Rok temu jego pojemności uległy podwojeniu. Zakończono też pierwszy etap budowy magazynu w Kosakowie. Wreszcie istotnie zwiększyły się możliwości gromadzenia surowca przez obiekty w Husowie oraz Mogilnie.

Gdyby długookresowe cele rozbudowy magazynów zostały zrealizowane, to PGNiG mogłoby dysponować 3,3 mld m sześc. pojemności. Z danych zamieszczonych na stronach Operatora Systemu Magazynowania wynika, że do 2016 r. ma potrwać rozbudowa Brzeźnicy. Dłużej będą rozbudowywane magazyny w złożach soli. W Kosakowie horyzont inwestycyjny wyznaczono do 2022 r., a w Mogilnie do 2027 r. W efekcie ich pojemności mogą wzrosnąć odpowiednio do 0,25 mld m sześc. i 0,8 mld m sześc.

Dalsze inwestycje związane z rozbudową będą uzależnione od rozwoju rynku gazowego i zapotrzebowania na usługi magazynowania. PGNiG uważa, że na razie pojemności, które posiada wraz z tymi, które są w budowie lub rozbudowie, są wystarczające na potrzeby naszego rynku. Tak przynajmniej wynika z przeprowadzonych procedur udostępnienia pojemności magazynowych innym przedsiębiorstwom oraz krajowego badań rynku.

Kierunki dostaw

Według PGNiG pojemności magazynowe, którymi dysponuje, umożliwiają pokrycie zapotrzebowania na gaz nawet w przypadku istotnych ograniczeń w imporcie. Firma dysponuje obecnie kilkoma źródłami dostaw. Najwięcej, bo około 9 mld m sześc. rocznie, może pozyskiwać na postawie kontraktu jamalskiego zawartego z rosyjskim Gazpromem. Duża część błękitnego paliwa pochodzi z własnego wydobycia (około 4 mld m sześc. rocznie). Do tego dochodzi import z Niemiec i Czech. Zarząd PGNiG zapewnia, że to gwarantuje finalnym odbiorcom w Polsce pewność i bezpieczeństwo dostaw.

Spółka nie obawia się powtórki z ubiegłego roku, kiedy to Gazprom przez wiele miesięcy redukował dostawy zamawianego gazu. Tak jak rok temu, w przypadku problemów z dostawami z kierunku wschodniego niedostarczone wolumeny mogą być uzupełniane importem z kierunku zachodniego i południowego oraz z magazynów i wydobycia.

Wkrótce sytuacja pod tym względem powinna się jeszcze poprawić. W pierwszej połowie 2016 r. powinien być oddany do użytku terminal na LNG w Świnoujściu. Jego roczne zdolności przeładunkowe wyniosą 5 mld m sześc. PGNiG ma podpisany z Katarem 20-letni kontrakt na dostawę około 1,5 mld m sześc. gazu rocznie.

[email protected]

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty