Tekst powstał przy współpracy z PKN Orlen
Kilkanaście dni temu PKN Orlen ruszył z największym w Polsce programem o charakterze długoterminowym, skierowanym do inwestorów indywidualnych. Co do zasady „Orlen w portfelu", bo o nim mowa, ma przyczynić się do wzrostu liczby inwestorów traktujących akcje płockiej spółki jako inwestycje długoterminowe. Celem programu jest też zahamowanie spadku aktywności Polaków na giełdzie i zwiększenie poziomu ich wiedzy o rynku kapitałowym. Według zarządu PKN Orlen jest to ważne, zwłaszcza w kontekście dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki i poprawy większości wskaźników ekonomicznych.
Osoby, które wezmą udział w programie, mogą liczyć na dwojakiego rodzaju korzyści. Po pierwsze, każdemu akcjonariuszowi posiadającemu, przez co najmniej jeden miesiąc, minimum 50 akcji PKN Orlen, zaproponowano liczne rabaty na krajowych stacjach paliw działających pod marką Orlenu. A od początku przyszłego roku każdy chętny (nawet nieposiadający żadnej akcji firmy) będzie mógł zyskać wiedzę na temat inwestowania i otrzymać certyfikat potwierdzający jej zdobycie.
Liczne korzyści
Na co konkretnie mogą liczyć akcjonariusze PKN Orlen? Przede wszystkim na każdej z prawie 1,8 tys. stacji paliw Orlenu będą mogli kupić tańszą benzynę i olej napędowy. Rabat sięga 15 groszy na każdym litrze paliwa Verva i 10 groszy na paliwie Efecta. Do tego dochodzi 10 proc. zniżki na produkty z oferty pozapaliwowej, w tym zwłaszcza na najbardziej popularny asortyment gastronomiczny. Upusty nie dotyczą jednie alkoholu, papierosów i doładowań kart telefonicznych. Do 300 litrów ograniczono miesięczny limit tankowania paliw objętych bonusami.