Spółki dywidendowe przynoszą gotówkowy i regularny dochód

Zarabiać można nie tylko na wzroście kursu

Publikacja: 28.11.2018 05:00

Spółki dywidendowe przynoszą gotówkowy i regularny dochód

Foto: Fotolia

Tekst powstał przy współpracy z PKN Orlen

Obowiązująca w PKN Orlen polityka dywidendowa została określona prawie dwa lata temu w zatwierdzonej przez zarząd i radę nadzorczą strategii rozwoju na lata 2017–2021. Sprecyzowano ją w zasadzie w dwóch zdaniach. Założono systematyczny wzrost wypłacanej dywidendy na akcję i określono, że jej docelowy poziom będzie uzależniony od rozwoju sytuacji makroekonomicznej, realizacji planów operacyjnych i inwestycyjnych oraz bieżącej sytuacji finansowej spółki.

Dywidendy na tle innych produktów

PKN Orlen dywidendę wypłaca nieprzerwanie od kilku lat. Trzy lata temu jej wartość wyniosła 1,65 zł na akcję, a dwa lata temu 2 zł. Z kolei w ubiegłym i w tym roku na każdy walor przypadało po 3 zł. Stopa dywidendy w ostatnich pięciu latach kształtowała się między 2,40 proc. a 3,6 proc. To niezły wynik, który dołożył się do wysokiej stopy zwrotu z inwestycji w akcje płockiego koncernu (łącznie przez pięć lat wyniosła 150 proc.). Dywidenda pozwala więc nie tylko zarabiać na wzroście kursu akcji, ale stanowi też regularny dochód bez konieczności ich sprzedaży. Wyższe stopy dywidendy z WIG20, czyli największych spółek na GPW, zaoferowały w tym roku tylko Pekao (7,8 proc.), PZU (6,3 proc.) i Eurocash (4 proc.).

GG Parkiet

Jednym z czynników, który decyduje o wysokości dywidendy, jest bieżąca sytuacja finansowa spółki. W strategii PKN Orlen określono, że bezpieczny poziom wskaźników finansowych to dźwignia finansowa poniżej 30 proc. oraz utrzymanie ratingu na poziomie inwestycyjnym. Oba warunki od dawna są spełnione. Sytuacja makroekonomiczna ciągle jest stosunkowo dobra, choć trzeba pamiętać, że to czynnik od firmy całkowicie niezależny. O dywidendzie decydują też plany operacyjne i inwestycyjne. Jakie będą w najbliższych latach, rynek dowie się przy aktualizacji obecnie obowiązującej strategii, co ma nastąpić jeszcze w tym roku.

Jak stopa dywidendy wypada na tle innych inwestycji? Oprocentowanie przeciętnej rocznej lokaty wynosi obecnie nieco ponad 1,7 proc. w skali roku – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy bank dopisze do każdego 1000 zł kapitału tylko 17,40 zł odsetek. Tym symbolicznym zyskiem trzeba się jeszcze podzielić z fiskusem (19 proc.), więc powierzając 1000 zł na rękę, otrzymamy po roku jedynie 14,09 zł zysku. Realnie to nawet stracimy, bo inflacja sięga 2 proc. w skali roku. Niewielkie oprocentowanie lokat to efekt niskich stóp procentowych, o których decyduje Rada Polityki Pieniężnej (od marca 2015 r. wynoszą 1,5 proc.). Poza tym polskie banki mają dużo depozytów, tempo ich wzrostu jest od paru lat większe niż kredytów, więc ich płynność jest bardzo dobra i nie muszą walczyć oprocentowaniem o pieniądze klientów.

Lokaty, które w wysokości do 100 tys. euro są w pełni gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, są najbezpieczniejszą po obligacjach skarbowych formą lokowania kapitału. A co z obligacjami korporacyjnymi? Tu ryzyko i premia z tego tytułu (oprocentowanie) są znacznie większe. Profil ryzyka i wysokość kuponu bywają bardzo zróżnicowane. Na przykład obligacje samego PKN Orlen – czyli największej firmy w Polsce, kontrolowanej przez Skarb Państwa, lidera swojego rynku, notowanej na giełdzie (a więc i transparentnej), o dobrej sytuacji finansowej – wyemitowane dla inwestorów indywidualnych oprocentowane były na 3 proc. w skali roku. Prywatne firmy, nawet te o ugruntowanej pozycji i dobrej sytuacji finansowej, muszą oferować obecnie co najmniej 5–6 proc. w skali roku. Te małe i bardziej ryzykowne oferują blisko 10 proc. Jednak, aby firma mogła udźwignąć taki koszt finansowania, jej rentowność operacyjna musi być odpowiednio wysoka, co nie zawsze się udaje osiągnąć, stąd tak częste bankructwa wśród małych emitentów obligacji (w tej grupie inwestorom niezwracanych ze względu na upadłości jest średnio aż 20 proc. pożyczonego kapitału). Inwestowanie w obligacje korporacyjne to trudne dla drobnego inwestora wyzwanie, bo nie dość, że musi odpowiednio zdywersyfikować portfel (co wymaga sporego kapitału i dostępu do odpowiedniej liczby emisji, co nie zawsze jest łatwe, bo część z nich jest prywatna lub zbyt ryzykowna), to dodatkowo analiza bilansu i rachunku wyników wymaga odpowiedniej wiedzy i czasu (szczególnie jeśli portfel jest dobrze zdywersyfikowany).

Mieszkania przyciągają kapitał

Sporo pieniędzy płynie w ostatnich latach na rynek nieruchomości. Polacy kupują mieszkania nie tylko na własne potrzeby, ale także pod wynajem (jedna trzecia nowych lokali kupowanych jest w tym celu). Obecnie stopa zwrotu z najmu oscyluje na poziomie 5–8 proc. i wydaje się atrakcyjna w porównaniu z oprocentowaniem lokat. Ale wyższa stopa zwrotu jest zawsze związana z wyższym ryzykiem: należy bowiem pamiętać, że rynek wynajmu jest bardzo wrażliwy na koniunkturę gospodarczą, a efektywność inwestycji zależy od ceny zakupu nieruchomości i średnich stawek najmu. W momencie spowolnienia lub recesji średnie stawki najmu spadają. Przekonali się o tym inwestorzy w kryzysie sprzed dekady, gdy w Warszawie zanotowano prawie 10-proc. spadek czynszów wynajmu, a średnia cena transakcyjna spadła ze szczytowego poziomu ponad 9,1 tys. zł za mkw. do niecałych 6,7 tys. zł za mkw. W ostatnich kwartałach między 50 a 60 proc. zakupów mieszkań finansowanych było gotówką. Wspomaganie kredytem jest korzystne w okresie niskich stóp procentowych (taniego pieniądza), ale w razie ich podwyżek rentowność najmu tak finansowanego mieszkania spadnie. Poza tym inwestowanie w mieszkania wymaga sporego kapitału – próg wejścia jest wysoki. TRF

Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku
Firmy
Grupa Boryszew zapowiada nowe otwarcie
Firmy
Wyniki Boryszewa pod wpływem spowolnienia w Europie
Firmy
Mocno spadły zyski Seleny FM
Firmy
Mangata nastawia się na kolejny trudny rok
Firmy
Mabion liczy na nowe zlecenia w obszarze usług