– Notowania cukru w Stanach Zjednoczonych, które na początku sierpnia oscylowały w rejonie 18 centów za funt, obecnie poruszają się w okolicach 20 centów za funt. To najwyższy poziom notowań cukru mniej więcej od czterech i pół roku – zauważa Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Dodaje jednocześnie, że wzrost cen cukru to nie jest tylko chwilowy ruch.
– Długoterminowy trend wzrostowy obserwujemy na tym rynku już od końcówki kwietnia poprzedniego roku, kiedy to ceny cukru w Stanach Zjednoczonych po pierwszym uderzeniu pandemii zeszły na chwilę nawet poniżej 10 centów za funt – zwraca uwagę Sierakowska.
Ostatni ruch na tym rynku to znowu jednak zasługa fundamentów.
– W ostatnich dniach zwyżki cen cukru wynikają przede wszystkim z obaw dotyczących jego produkcji w Brazylii, czyli kraju będącym dominującym globalnym producentem tego towaru. W kraju tym pojawiły się bowiem znaczące problemy pogodowe w postaci suszy oraz przymrozków. Uderzyły one ogólnie w produkcję towarów rolnych w Brazylii, a trzcina cukrowa po prostu nie jest wyjątkiem. Firma tradingowa Czarnikow obniżyła prognozy produkcji cukru w centralno-południowej części Brazylii z poprzednich 34,1 mln ton do obecnych 32,5 mln ton. Nie jest to pierwsza podobna obniżka prognoz produkcji cukru w tym kraju – podkreśla Sierakowska.