Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.08.2021 05:30 Publikacja: 21.08.2021 05:30
3 zdjęcia
ZobaczW ostatnich latach spadek zapotrzebowania na energię z węgla powodował, że zapasy tego surowca dynamicznie rosły. Tylko przy kopalniach w sierpniu 2020 r. zwały niesprzedanego węgla sięgały 7,9 mln ton – to poziom, którego nie widzieliśmy na polskim rynku od 2015 r. Osobne zapasy miały też elektrownie. Obecnie, ze względu na wzmożony popyt na węgiel, miesięczna sprzedaż czarnego paliwa przewyższa jego produkcję. Dzięki temu udało się zredukować zapasy przy kopalniach do 5,3 mln ton na koniec czerwca.
Foto: GG Parkiet
Międzynarodowy rynek węgla od kilku miesięcy znajduje się w fazie wzrostu, którego nie doświadczył od ponad dekady. W lipcu ceny na całym jego obszarze poszybowały do szczytowych progów, a według analityków to nie koniec zwyżek – relacjonują eksperci katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu. Ożywienie widać też w Polsce, gdzie kopalnie znów sprzedają więcej surowca, niż wynosi produkcja, zmniejszając tym samym pokaźne zapasy węgla. Nie zmienia to jednak faktu, że w Unii Europejskiej wyrok na czarne paliwo już zapadł – w różnym tempie wycofuje się z niego branża energetyczna, a plany w tym zakresie ma także europejskie hutnictwo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bogdanka coraz sugestywniej daje do zrozumienia, że na rynku węgla w Polsce trwa nierówna walka między dotowanymi kopalniami, a tymi, które walczą tylko rynkowymi metodami. -"Wolelibyśmy, by rynek funkcjonował w takim sposób, aby wszyscy mieli równe szanse" - mówił w Katowicach wiceprezes Bogdanki Sławomir Krenczyk.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas