Można zacząć inwestowanie, a na początek wręcz warto je zacząć – od niewielkich kwot – radziły ekspertki uczestniczące w konferencji Women Invest, która w ostatnią środę przyciągnęła do siedziby GPW kilkaset kobiet.
Sala notowań, gdzie odbywały się główne debaty była wypełniona po brzegi nawet późnym popołudniem, a wśród uczestniczek (na konferencję zarejestrowało się ponad 700 pań) przeważały przedstawicielki młodych pokoleń Y i Z.
Na konferencję Women Invest, zorganizowaną pod patronatem medialnym „Parkietu”, przyciągnęła ich nie tylko możliwość zdobycia praktycznej wiedzy dotyczącej wszelkich aspektów inwestowania (w tym budowy różnych portfeli inwestycyjnych), ale również okazja do wymiany doświadczeń, a także inspiracji ze strony licznej grupy ekspertów, ekspertek i doświadczonych inwestorek. W tym dwóch entuzjastek inwestowania i zarazem organizatorek Women Invest – Doroty Sierakowskiej, finansistki, która rozwija platformę społecznościowo-edukacyjną Girls Money Club, i Izabeli Kozakiewicz-Frańczak, partnerki zarządzającej iksync.com i założycielki platformy edukacyjnej trampkinagieldzie.pl.
Nie tylko one przekonywały, że w karierze inwestorki ważna jest nie tylko wiedza teoretyczna, ale przede wszystkim praktyczne doświadczenie, z którym nie warto długo czekać. Tym bardziej że inwestowanie jest nie tylko dla bogatych, bo obok aktywów, które wymagają sporego kapitału (jak obecnie nieruchomości), są do wyboru akcje, ETF-y, obligacje czy kruszce, w które próg wejścia wynosi kilkaset złotych.
Edukacja na czele
Ten duży wybór możliwości inwestycyjnych często hamuje działania. Dlatego też, szczególnie na początku warto postawić na prostotę, ucząc się na mniejszych kwotach, by nie zniechęcić się stratami – radziła podczas debaty o błędach początkujących inwestorów Dorota Sierakowska, która ma ponad 15-letnią praktykę w inwestowaniu (pierwsze kroki stawiała już w trakcie studiów). Zaznaczała, że trzeba działać od początku, nie ograniczając się do teorii.