Biometria na straży konta bankowego

Mieszkańcowi Lublina skradziono telefon na plaży. Złodziej złamał kody i wypłacił z konta m.in. za pomocą BLIK-a ponad 15 tys. zł. Warto zabezpieczać każde urządzenie hasłem, które zna tylko jego właściciel.

Publikacja: 06.08.2023 03:00

Biometria na straży konta bankowego

Foto: Adobe Stock

63-letni mieszkaniec Lublina wypoczywał nad Jeziorem Bialskim. Mężczyzna poszedł się kąpać, a rzeczy osobiste, w tym telefon, zostawił na plaży. Tam urządzenie zostało skradzione. Już w domu lublinianin zorientował się, że nie ma telefonu. Mężczyzna skontaktował się z bankiem. – Na infolinii dowiedział się, że jego konto zostało wyczyszczone. Konsultant oświadczył, że wykonywane zostały wypłaty za pomocą aplikacji mobilnej i kodów BLIK na terenie Parczewa w kwocie ponad 15 tys. złotych – przekazała sierż. sztab. Ewelina Semeniuk z komendy policji w Parczewie.

Czytaj więcej

Technologie i AI pomogą operatorom w poprawie efektywności

Co robić, by nasze pieniądze były bezpieczne nawet w przypadku kradzieży telefonu? – Każdy telefon należy zabezpieczać z wykorzystaniem funkcji, które on oferuje. Ustawienie hasła, PIN-u, symbolu do odblokowania urządzenia to podstawa – mówi Michał Mazur, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Santander Bank Polska.

Dodaje, że telefony dają też możliwość włączenia biometrii, takiej jak odcisk palca (TouchID) lub skan twarzy (FaceID). – Czyli włączamy jak najwięcej zabezpieczeń, aby chronić urządzenie. Dodatkowo ustawiamy hasła, PIN-y, biometrię w aplikacjach, które są dla nas najważniejsze, czyli na pewno mobilna aplikacja naszego banku – radzi Michał Mazur. A Michał Czurabski, dyrektor ds. rozwoju bankowości mobilnej w Credit Agricole, zauważa, że w przypadku BLIK-a najczęstsze kradzieże to wyłudzenia. – Przestępcy podszywają się pod bliskie nam osoby i pod pretekstem pożyczki, prośby o pomoc – piszą do nas, żeby podać im kod BLIK i następnie zatwierdzić transakcję w aplikacji. Nie jest to jednak przełamanie zabezpieczeń aplikacji, tylko wykorzystanie naszej dobrej woli, chęci niesienia pomocy czy braku uważności – mówi Michał Czurabski.

Radzi też, by zawsze, jeśli padniemy ofiarą oszusta, jak najszybciej zgłosić tę sytuację na policję i do banku.

Banki przyznają, że obserwują coraz więcej sytuacji, w których klienci banków padają ofiarą różnego rodzaju oszustw i wyłudzeń, w tym wyłudzeń kodów BLIK. – Problem ten dotyczy klientów całego sektora bankowego. Przestępcy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody oszustw, podszywają się m.in. pod pracowników banków oraz innych instytucji, pod znajomych lub członków rodziny, aby zmanipulować klienta i zdobyć od niego kody BLIK oraz potwierdzenie transakcji – mówi Mirella Gmur-Dzieduszycka z Banku Millennium.

Banki wspólnie ze Związkiem Banków Polskich, ale też indywidualnie edukują klientów. – Stale przypominamy o zagrożeniach w sieci i konieczności przestrzegania przez klientów reguł bezpieczeństwa – dodaje.

Parkiet PLUS
Marek Piechocki, prezes LPP: Nie pozwę ich za raport o Rosji. Na razie
Parkiet PLUS
Analitycy widzą przestrzeń do zwyżek notowań firm z indeksu WIG20
Parkiet PLUS
Dobra koniunktura podbiła płace prezesów
Parkiet PLUS
Najdroższe akcje. Warto je mieć?
Parkiet PLUS
Mimo rekordów WIG-u coraz mniej spółek uczestniczy w hossie na GPW
Parkiet PLUS
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?