Bracia Roman i Tadeusz Andrzejak, którzy razem mają 33,5 proc. akcji Pozbudu, prawdopodobnie nie stworzyliby tej spółki, gdyby nie pomoc ich ojca Ryszarda Andrzejaka. W 1975 r. otworzył on warsztat stolarski produkujący m.in. drzwi, okna, schody i bramy, który zatrudniał tylko dwie osoby.
– Miesięczne zdolności produkcyjne warsztatu ojca wynosiły co najwyżej 40 okien. W uzyskiwanej za nie cenie koszty stanowiły jednak tylko 30 proc., a marża aż 70 proc. – mówi Roman Andrzejak. Dodaje, że dziś Pozbud, który powstał na bazie tego zakładu, wytwarza 300 okien, ale dziennie, a marża netto wynosi jedynie 10–15 proc.
[srodtytul]Dwa warsztaty[/srodtytul]
W 1983 r. Ryszard Andrzejak przekazał warsztat starszemu synowi Tadeuszowi, który w tym czasie zwiększył zatrudnienie do pięciu osób. Dwanaście lat później przekształcił go w firmę Poz-Okna z siedzibą w Złotnikach koło Poznania.
Ojciec pomógł również założyć warsztat stolarski młodszemu synowi Romanowi, m.in. przekazując mu odpowiednie maszyny. Otwarcie nastąpiło w 1992 r. Nowy zakład zatrudniał dziesięć osób.