Zmiany procentowe jednoznacznie wskazują, iż rozdanie miało konsolidacyjny charakter, ale równie ważne jest zredukowanie aktywności. Obrót w WIG20 wyniósł dziś ledwie 1,11 miliarda złotych, gdy na sesji czwartkowej udało się ugrać 1,96 miliarda złotych. Inaczej mówiąc, niewiele brakło, by aktywność rynku w koszyku blue chipów była dziś niższa wobec sesji wczorajszej o około 44 procent. Analogicznie kształtuje się obraz całego rynku, na którym ugrano niewiele więcej niż 1,28 miliarda złotych, gdy w czwartek obrót wszystkimi akcjami sięgnął 2,28 miliarda złotych. Z perspektywy końca sesji widać też, iż kluczowym dniem tygodnia pozostało rozdanie czwartkowe, które przyniosło jednocześnie nowy rekord hossy WIG20 w perspektywie intra, jak i kolejną silną kontrę podaży w rejonie górnego ograniczenia konsolidacji 2900-2650 pkt. Wczorajszy spadek spowodował też, iż piątek do piątku przesunięcie WIG20 sprowadziło się do ledwie 4 punktów, co można uznać za sygnał skonsolidowania się indeksu w okolicy 2850 pkt., ale też brak siły rynku na trwałe pchnięcie indeksu na poziomy wyższe od konsolidacji granej od kilku tygodni. Nie ma wątpliwości, iż sesja czwartkowa przesądziła o obrazie technicznym tygodnia, który pokazuje wzmocnienie oporu w rejonie 2900 pkt. i podtrzymanie zawieszenia WIG20 w konsolidacji granej jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Polsce i w trakcie wojny na Bliskim Wschodzie. W praktyce, czekanie na przesilenie zostało przeniesione na kolejny tydzień. W przyszłym tygodniu warto oczekiwać większej wrażliwości rynku na zachowanie giełd bazowych, które będą reagowały na odczyty inflacji w USA kształtujące oczekiwania wobec lipcowego posiedzenia FOMC, jak również na pierwszą falę wyników spółek za II kwartał.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.