Kiedy latem 2007 roku Małgorzata Iwanejko obejmowała stery kontrolowanego przez Romana Karkosika Boryszewa, chemiczno-metalurgiczny holding był mocno zadłużony, a trudna sytuacja makroekonomiczna zweryfikowała mocarstwowe plany poprzedników – stworzenia polskiego General Electric. Dziś Boryszew jest znów spółką z indeksu WIG20. Grupa powiększyła się o spółki produkujące komponenty do samochodów, zlokalizowane na kilku kontynentach. W naszej sondzie z 8 marca tego roku Małgorzata Iwanejko została uznana za najlepszą szefową spółki giełdowej.
– O tym, że mogę dzisiaj pracować dla Boryszewa, zdecydowało kilka, a może kilkanaście istotnych zdarzeń. Na pewno ważna jest nauka i doświadczenie, ale nie mniej istotne jest szczęście w tym, co robimy i kogo spotykamy na swojej drodze zawodowej. Miałam i mam możliwość współpracy z wieloma nieprzeciętnymi ludźmi, od których wiele się nauczyłam – podsumowuje szefowa Boryszewa. – Myślę, że w moim przypadku pewnie sprawdza się powiedzenie Margaret Thatcher: „Jeśli chcesz, by coś zostało powiedziane – powierz to mężczyźnie. Jeśli chcesz, by coś zostało zrobione – powierz to kobiecie". Raczej łatwo nawiązuję kontakty i, choć brzmi to banalnie, praca z zespołem jest moją mocną stroną – dodaje.
Puławskie początki
Menedżerka edukację rozpoczęła w Puławach, a następnie studiowała w Warszawie na SGPiS (obecnie to Szkoła Główna Handlowa). Ukończyła też podyplomowe studia MBA w Londynie i odbyła staż w USA zorganizowany przez International Finance Development Company.
Karierę zawodową rozpoczęła w Zakładach Azotowych Puławy od stanowiska specjalisty ds. eksportu. Po kilkunastu latach pracy została dyrektorem pionu handlowego. Zajmowała się sprzedażą produktów tej jednej z największych firm chemicznych w Polsce.
– Praca w Puławach była doskonałą lekcją ekonomii. Okres transformacji po 1989 roku był jak otwarcie nowego rozdziału w życiu firmy. Wszyscy rozpoczęliśmy naukę biznesu w gospodarce wolnorynkowej. Niejednokrotnie uczyliśmy się na własnych błędach, ale i cudzych też – wspomina Iwanejko.