Po nadzwyczaj obfitym w emisje obligacji I półroczu rynek pierwotny może wejść w tradycyjny o tej porze roku tryb wakacyjny. Oznacza to, że liczba przeprowadzanych emisji może być wyraźnie mniejsza, zwłaszcza tych kierowanych do detalicznych inwestorów. Tym bardziej że prawie wszyscy emitenci, którzy mają ważne prospekty, zdążyli z przeprowadzeniem oferty jeszcze w czerwcu. Na placu boju pozostał tylko Best, swoich sił może próbować ewentualnie także Getin Noble Bank. Być może fakt, że po ostatnim zagęszczeniu ofert publicznych rynek jest pusty, zostanie przez któregoś z emitentów wykorzystany, choć ryzyko niższej frekwencji też się pojawia. Jednocześnie przed rokiem publiczne emisje w końcu czerwca i na początku lipca Echo plasowało bez najmniejszych problemów, malutki Biomax też zdołał w lipcu 2014 r. próg emisji publicznej osiągnąć.
Nowe możliwości
Od 1 lipca emitenci będą mogli już oferować obligacje wieczyste, czyli papiery bez określonego terminu wykupu. Z informacji docierających do Obligacje.pl wynika, że chętni do przeprowadzenia tego rodzaju ofert się znajdą. Przede wszystkim należy szukać ich wśród banków (tak jak na rynkach rozwiniętych). Na ich korzyść przemawia największa zdolność do opierania się cyklom koniunktury, zmianom technologicznym i prawnym. Mówiąc inaczej – banki były potrzebne i sto, i dwieście lat temu, i nic nie wskazuje na to, by za następnych sto lat miały być zbędne, choć naturalnie w takim horyzoncie nie można wykluczyć żadnych scenariuszy. Z drugiej strony dzięki obligacjom wieczystym banki mogą podnosić kapitały własne, jest to więc dla nich atrakcyjny instrument. Na świecie emitentami obligacji wieczystych są najczęściej właśnie banki i państwa (Wielka Brytania).
Czy jednak do ich obejmowania w Polsce znajdą się chętni? Moment rynkowy nie sprzyja tego rodzaju eksperymentom. Marże towarzyszące zmiennokuponowym papierom są na niskich poziomach, a zafiksowanie na wieczność marży na poziomie 300 lub 400 pkt bazowych ponad WIBOR to jednak różnica. Abstrahując od tego, czy sam WIBOR przetrwa próbę czasu. Uplasowanie obligacji wieczystych o stałym oprocentowaniu w bezterminowej perspektywie w środowisku historycznie niskich stóp procentowych wygląda już całkiem na mission impossible. Obligacje można jednak wyposażyć w opcję call lub okresową, przymusową amortyzację, by na zagadnienie spojrzeć inaczej.
Zapadające papiery