Prawie 5,2 tys. mieszkań sprzedali w II kwartale notowani na GPW i Catalyst deweloperzy (16 spółek). To trzeci kwartał wzrostu sprzedaży od wywołanego kryzysem wysokich stóp dołka w III kw. 2024 r. Tempo jest jednak powolne, rzędu małych kilku procent kwartalnie. Kiedy rynek odbijał po dołku w 2022 r. (również wywołanym kryzysem dostępności kredytów), sprzedaż przez cztery kwartały rosła w tempie średnio 19 proc. na kwartał. Wtedy jednak baza była znacznie niższa, a rynek był nakręcany zapowiedzią dopłat do kredytów (mało mieszkań na rynku, FOMO – obawa, że po wejściu „Bezpiecznego kredytu” szczupła oferta będzie przetrzebiona, zakupy inwestycyjne pod zwyżki, wreszcie wprowadzenie programu). W tym sezonie takich dopalaczy nie ma (oferta mieszkań jest rekordowa, nie ma perspektywy wzrostu cen, co przyciągnęłoby inwestorów, dopłat do kredytów nie będzie). Praktycznie jedynym paliwem popytu jest perspektywa obniżek stóp.
Świeże typy BM mBanku
Giełda dyskontuje przyszłość – dlatego mimo rachitycznej poprawy sprzedaży mieszkań czy ostatecznego pogrzebania programu dopłat, notowania większości spółek deweloperskich na GPW imponująco w ostatnich miesiącach rosły. Inwestorzy grali więc pod poprawę koniunktury na fali obniżki stóp – ale też świetne wyniki i dywidendy (ale te są pokłosiem dobrej sprzedaży w 2023 r.). Pytanie, czy jest jeszcze przestrzeń do zwyżek, czy potencjał jest już zawarty w cenach akcji.
W odtajnionym właśnie raporcie z 14 lipca analitycy Biura Maklerskiego mBanku za preferowane spółki uznali Dom Development i Murapol. Obie budują dla innych grup docelowych, ale obie pokazały w ostatnim czasie odporność na otoczenie wysokich stóp i są w dobrej pozycji, by korzystać z obniżek stóp.
Zalecenie „kupuj” otrzymały też Develia oraz Atal. Analitycy napisali, że w przypadku tej pierwszej jest prawdopodobne, że dużo pozytywnych czynników jest już uwzględnione w kursie, choć przyznali, że być może zbyt zachowawczo podchodzą do potencjału wynikającego z przejęcia Bouygues Immobilier Polska. W przypadku Atalu czynnikiem ryzyka jest bardzo mocna rozbudowa oferty mimo spadku sprzedaży. Pytanie, czy ta intencjonalna polityka (w momencie powrotu koniunktury spółka będzie mieć pełne półki gotowych mieszkań) przyniesie dobry zwrot.