Wzrost cen materiałów budowlanych w Polsce prognozuje Selena FM, globalny producent i dystrybutor produktów chemii budowlanej oraz jeden z trzech największych producentów piany poliuretanowej na świecie. Spółka zauważa, że będzie to kontynuacja trendów z ubiegłego roku. Wówczas do zwyżek przyczyniły się drożejące surowce oraz konieczność podnoszenia wynagrodzeń w związku z coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem pracy. Dodatkowo rosły obciążenia podatkowe, koszty związane z certyfikacją produktów oraz wymogami prawnymi związanymi z obsługą dokumentacji produktowej, rejestracji i dostosowania produktów do zmieniających się regulacji i norm.
– Prognozy na rok 2018 wskazują, że ceny materiałów budowlanych będą rosnąć, ponieważ przyczyny nie ustąpiły. Szacujemy, że będzie to wzrost średnio o kilka procent, ale może się okazać, że skala tej zwyżki – szczególnie w obszarze chemii budowlanej – będzie wyższa od naszych prognoz – mówi Marcin Macewicz, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu, a od stycznia także p.o. prezesa Seleny FM.
Dodaje, że grupa podejmuje działania, m.in. w zakresie optymalizacji produkcji i zarządzania zapasami, zmierzające do zmniejszenia wpływu czynników oddziałujących na wzrost cen finalnych wyrobów. Jednocześnie zauważa, że ceny surowców używanych do produkcji chemii budowlanej notują najwyższe w historii wartości, co w konsekwencji musi się przekładać na cenę wyrobu gotowego. Selena FM prognozuje, że w tym roku nastąpi wzrost cen jej produktów, jednak nie będą to tak dynamiczne zmiany jak w 2017 r.
Mimo obserwowanego w budownictwie boomu spółka nie obawia się, że zabraknie na rynku wyrobów, na które popyt zgłasza branża. Zdaniem Macewicza głównym problemem jest dziś brak wykwalifikowanych pracowników. Prognozy mówią nawet o zwolnieniu tempa prac budowlanych w 2018 r. z powodu braku odpowiednio wykwalifikowanej kadry, co z kolei może mieć wpływ na zmniejszenie popytu na materiały budowlane. – Warto również zaznaczyć, że materiały te nie są produkowane i wykupowane na bieżąco – producenci, hurtownicy i dystrybutorzy mają odłożone zapasy produktów, które w razie potrzeby można wykorzystać. Można przypuszczać, że w przypadku gdyby pojawiły się braki, byłyby to deficyty lokalne lub regionalne o charakterze czasowym – twierdzi Macewicz.
Jego zdaniem wzrost cen materiałów budowlanych nie jest podyktowany chęcią zwiększenia dochodów producentów, ale wynika bezpośrednio z sytuacji rynkowej, jest zwłaszcza pochodną drogich surowców. – Odpowiedzią producentów jest przenoszenie podwyżek z jednoczesnym działaniem na rzecz obniżenia ich skali przy zachowaniu jakości produktów. Grupa Selena dokłada wszelkich starań, aby zakres negatywnego oddziaływania cen surowców wpłynął w jak najmniejszym stopniu na wynik grupy – informuje Macewicz. Z ostatnich danych wynika, że po trzech kwartałach Selena zanotowała 17,7-proc. wzrost przychodów i aż 67-proc. spadek czystego zarobku.