Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zbliżony odsetek badanych wskazał, że nie nastąpiły w tym zakresie żadne zmiany (28 proc.). Na poprawę wskazało natomiast 36 proc. studentek i studentów. Jedynie co trzeci student określa swoje wydatki na poziomie poniżej 1000 zł miesięcznie (spadek o 2 pkt proc.). W przedziale wydatków pomiędzy 1001 a 2000 zł umiejscowiło się 36 proc. respondentów (spadek o 1 pkt proc.).
Dostrzegalne jest nieznaczne zwiększenie kwot oszczędzanych w perspektywie miesiąca, natomiast odnotowany został również wzrost osób, które nie oszczędzają. Ciekawe jest, że liczba studentów nieposiadających żadnych oszczędności spadła w tym roku o 3 pkt proc., do poziomu 15 proc. A jeszcze ciekawsze, że na pytanie o średnią odkładaną kwotę „nie oszczędzam” powiedziało 14 proc. pytanych. Znacząco – z 19 do 23 proc. – wzrósł odsetek deklarujących odkładanie ponad 500 zł miesięcznie. Łączy się z tym wzrost liczby osób, których oszczędności przekraczają 10 tys. zł – z 15 do 19 proc. Pośród przyczyn takiego stanu rzeczy można wskazać, że w całym okresie, które obejmuje badanie „Sytuacja finansowa młodych Polaków”, nie były wprowadzane żadne ograniczenia znane z okresu pandemicznego – doszło do pełnego otwarcia sfery gospodarczej, a co za tym idzie, zwiększenia dynamiki na rynku pracy. To z kolei umożliwiło studentom podejmowanie zatrudnienia – uważają autorzy raportu. Ankietowani wskazują jednak na ograniczone możliwości łączenia obowiązków akademickich ze sferą zawodową. Perspektywy rynku pracy i warunki zatrudnienia, w tym wynagrodzenia, oceniają raczej źle – 31 proc. – lub bardzo źle – 12 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dobra wiadomość dla deponentów: juz w lipcu inflacja powinna spaść poniżej 3 proc. Złe wiadomości są dwie: Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, a to przyspieszy proces obniżania oprocentowania depozytów przez banki.
Choć na co dzień wielu z nas korzysta już niemal wyłącznie z kart płatniczych i aplikacji mobilnych, wakacje rządzą się swoimi prawami. Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Opinia24 na zlecenie firmy Tavex wynika, że aż 38 proc. Polaków dostosowuje sposób płatności do kraju, w którym wypoczywa – i to bardzo rozsądna strategia. Dlaczego?
W kwietniu Polacy uznali, że utrzymywanie pieniędzy na lokatach – poza promocyjnymi – jest już na tyle mało opłacalne, że trzeba przejść na depozyty bieżące. Na te ostatnie trafiło w kwietniu aż 17 mld zł, podczas gdy depozyty terminowe zmniejszyły się o 125 mln zł. Wpływ na to mogły mieć święta wielkanocne i zbliżający się długi majowy weekend.
Najlepsze promocyjne oprocentowania polskich kont oszczędnościowych przekraczają 7 proc. Niestety, najczęściej przez trzy miesiące. Amerykańskie konta oszczędnościowe i rachunki na rynku pieniężnym (MMA) dają często 4 proc. i więcej. Przez cały rok.
Udział płatności cyfrowych w liczbie płatności detalicznych w Polsce w 2005 r. wynosił zaledwie 2 proc. – wynika z danych Fundacji Polska Bezgotówkowa. Jednak już w 2016 r. była w ten sposób realizowana co trzecia transakcja. W 2020 r. ponad połowę (54 proc.) płatności detalicznych stanowiły te bezgotówkowe, a w 2024 r. było to już 69 proc. wszystkich transakcji.
Ceny konsumenckie wzrosły w maju o 4 proc., mniej niż początkowo przewidywano. To zaczyna skłaniać do zakupów i ograniczać zainteresowanie lokatami terminowymi. Tym bardziej że oprocentowanie spada, a usługi bankowe drożeją.