Lipcowa decyzja o cięciu stóp procentowych była dosyć zaskakująca, bo spodziewano się jej dopiero we wrześniu. Reakcja rynków była jednak dosyć spokojna, kursy banków na giełdzie nie zanotowały spadków, wprost odwrotnie – następnego dnia nawet wzrosły. Dlaczego? Po pierwsze, środowa obniżka nie była duża, bo o 0,25 pkt. proc., a po drugie – coraz więcej wskazuje na to, że wyniki finansowe banków zareagują na decyzje RPP ze sporym opóźnieniem, a w pierwszym okresie wcale nie tak mocno.
Wysokie zyski w maju
Potwierdzać to mogą opublikowane przez NBP dane sektora po pięciu miesiącach tego roku, a które uwzględniają już obniżkę stóp procentowych o 0,5 pkt. proc. z początku maja. Dochód z tytułu odsetek w okresie styczeń-maj wyniósł około 46,5 mld zł i okazał się wyższy niż rok wcześniej o 9 proc. W samym maju odnotowano niemal 9,5 mld zł dochodu, co stanowiło wzrost o 13 proc. w porównaniu z majem 2024 r. i o 2 proc. więcej niż w kwietniu br.
Wysoką dynamikę wyniku odsetkowego w ujęciu rocznym zawdzięczamy znacznemu wzrostowi przychodów odsetkowych – o 10 proc. (w maju br. roku sięgnęły one ok. 15,3 mld zł), przy wyraźnie słabszym wzroście kosztów odsetkowych – o 5 proc. (w maju br. było to 5,8 mld zł).
Zysk sektora wyniósł w okresie styczeń-maj ponad 20,8 mld zł. W samym maju było to prawie 4,4 mld zł, czyli aż o 50 proc. więcej niż w maju 2024 r. (wówczas banki po części rozliczały wakacje kredytowe). W porównaniu z kwietniem mowa zaś o spadku zysku o ok. 9 proc., ze względu na wyższe niż zwykle obciążenia podatkowe.