6,73 proc. – tyle w sierpniu 2023 r. wyniosło średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych – wynika z danych zebranych przez HREIT. W ciągu miesiąca spadło więc ono kosmetycznie (o 0,03 pkt proc.).
Zmiana ta wpisuje się jednak w trend trwający od końcówki ubiegłego roku. Średnie oprocentowanie najlepszych lokat jeszcze w grudniu 2022 r. przekraczało bowiem 7,5 proc. Dziś jest to o ponad 0,8 pkt proc. mniej.
Tymczasem po decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopę referencyjną z 6,75 proc. do 6 proc., zaskakując wszystkich, wydaje się, że można powoli zapominać o korzystnym oprocentowaniu depozytów, również promocyjnych. 8 proc. na lokatach czy kontach oszczędnościowych będzie już niedługo przeszłością. Oddala się również czas, kiedy lokaty przestaną przynosić realne straty. Analitycy ostrzegają, że inflacja może nie odpuścić.
Stopy mogą wzrosnąć
Może nawet dojść do kolejnych podwyżek stóp procentowych. Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. zauważa, że gwałtowne luzowanie polityki może oznaczać, że cykl nie potrwa długo. – Dotychczas szybka dezinflacja może stracić impet pod wpływem stopniowego przyspieszenia wzrostu gospodarczego i odbudowy konsumpcji. Na tym polu znaczną rolę odegra luzowanie fiskalne związane z rokiem wyborczym – komentuje. Według analityka perspektywy inflacji mogą komplikować również najświeższe tendencje rynkowe, tj. odbicie kursu dolara oraz mocne zwyżki kursu ropy naftowej. Niewiadomą pozostają też globalne ceny żywności. Ostatnia projekcja inflacyjna NBP zakładała, że przed końcem 2025 r. nie zostanie osiągnięty cel inflacyjny. – Ciągłe wydłużanie się perspektywy spadku dynamiki cen konsumenckich do 2,5 proc. r./r. może w nieco dalszej przyszłości nie pozwolić na kontynuację zdecydowanych obniżek, a w czarnym scenariuszu wymagać wznowienia podwyżek stóp procentowych – ostrzega Sawicki.