O godzinie 15.48 euro kosztowało 4,4425 złotego, choć w ciągu dnia kurs ocierał się o poziom 4,40 złotego za euro.
- Testowany dziś w ciągu dnia poziom 4,40 złotego za euro obronił się, co zachęciło do dalszej realizacji zysków - powiedział dealer walutowy Banku Pekao SA, Marcin Bilbin.
W najbliższych dniach na polskim rynku nie będzie publikacji istotnych danych makroekonomicznych, dlatego też uwaga rynku skupiona będzie wokół wydarzeń na rynkach światowych. Kiepskie zachowanie giełd zagranicznych nie wróży najlepiej złotemu.
- Będziemy patrzeć na zachowanie indeksów światowych. Poniedziałek jest o tyle istotny, że może kształtować nastroje na resztę tygodnia. Dopiero przebicie 4,40 złotego za euro może wygenerować popyt - dodał Bilbin.
Ceny długu lekko rosły, głównie na długim końcu krzywej rentowności, wspierane porannymi wzrostami na warszawskiej giełdzie.