"Dzisiaj będziemy patrzyli na rynki akcji. Jeśli nie utrzyma się obecne odreagowanie poprzednich spadków na giełdach, to złoty może się osłabić do 4,45 wobec euro, a nawet wyżej" - powiedział analityk DM BOŚ Marek Rogalski. Według niego, w ciągu najbliższych dni bardziej prawdopodobne jest osłabienie w kierunku 4,50 zł za euro. ""Będzie to zależeć od globalnych nastrojów" - dodał.
Zdaniem analityka, ostatnie dni przypomniały niektórym inwestorom jak silna może być korelacja rynku walut z giełdami. "Bo trudno wytłumaczyć wyraźne osłabienie złotego inaczej, niż poprzez silne spadki, jakie miały miejsce na Wall Street, ale także w Warszawie" - czytamy w jego komentarzu.
Rogalski uważa, że w najbliższych dniach kluczową sprawą dla złotego będzie też zachowanie się EUR/USD, a słabość giełd może nadal wspierać dolara, który jest uznawany za tzw. bezpieczną przystań.
We wtorek, o godz. 10:15 za jedno euro płacono 4,4354 zł, a za dolara 3,4301zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2931.
W poniedziałek ok. godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,3945 zł, a za dolara 3,3991 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2926 zł.