Publikacja w większości przypadków lepszych (w stosunku do wartości prognozowanych) wyników finansowych za I kwartał 2009 spółek amerykańskich staje się dobrym pretekstem do wzrostów na rynku akcji. Dobre nastroje wśród inwestorów dodatkowo zostały wsparte przez wczorajsze wystąpienie przed Kongresem Timothy Geithnera. Sekretarz Skarbu podał do publicznej wiadomości wstępne szacunki wyników dotyczących tak zwanego „stress test”, któremu to zostały poddane 19 amerykańskich instytucji finansowych. Jak się wstępnie okazuje większość z tych firm nie będzie potrzebowała dalszej pomocy, co więcej niektóre z tych firm deklarują wcześniejsza spłatę pożyczonych od rządu środków. Niemniej z ostatecznymi konkluzjami musimy się wstrzymać do 4 maja, kiedy to dowiemy się ostatecznie jakie spółki mają największe problemy. Poznamy wtedy uzasadnienie i sens dalszej egzystencji spółek z wątpliwą kondycją finansową, czy też może okazać się (na co wskazują niektóre opinie analityków), że bez nacjonalizacji się nie obędzie. Światło dzienne ujrzą dzisiaj: lutowa stopa bezrobocia z UK (prog. 6,7% r/r) oraz liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prog. 102 tysięcy). Popołudniu przeniesiemy się za Ocean, gdzie opublikowane zostaną liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeks cen nieruchomości OFHEO.
O godzinie 08.23 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2941 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] godziny sesji nocnej nie przyniosły żadnych zmian. Ceny utrzymały się w bardzo wąskim zakresie charakterystycznym dla wczorajszej sesji. Byki po dwukrotnej nieudanej próbie wyjścia powyżej figury 1,3000 znacząco osłabły. Nadal kluczowe znaczenie dla dalszych zmian ma zarysowane już wczoraj wsparcie w pobliżu figury 1,2890 - 1,2900. Poranny obraz tej pary ma dość neutralny przebieg, co nie pozwala wykluczyć próby pogłębienia minimów jeszcze w pierwszej części handlu. Technicznym sygnałem negującym dalszą aprecjację dolara i rozpoczęcie korekty byłby wzrost powyżej 1,3000.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]
Wczoraj na Warszawskiej Giełdzie mieliśmy do czynienia ze względnie stabilną sesją, główne jej indeksy kończyły bowiem dzień w okolicach poniedziałkowego zamknięcia. Na spadek zaangażowania handlujących na GPW wskazują obroty podliczone na niecały miliard złotych. Złoty na parach USD/PLN oraz EUR/PLN w godzinach nocnych korygował wcześniejszy silny marsz na północ, niemniej kilka minut po 9 przynosi powrót w kierunku wyższych poziomów. Dzisiaj z rodzimej gospodarki poznamy marcową inflację bazową bez cen żywności i energii oraz kwietniowy raport na temat koniunktury gospodarczej. Szacowany wzrost cen to 2,3% r/r.