Złoty zapewne osłabnie w mniejszym stopniu niż wskazuje na to jego kurs w transakcjach terminowych. W tej opinii utwierdzili się ekonomiści z Merrill Lynch po ostatniej wizycie w Warszawie. Swój pogląd Merrill Lynch uzasadnia wiarą rynku (podzielaną przez ten bank), że przyszły polski rząd będzie zdeterminowany, by zmniejszyć deficyt finansów publicznych, a tempo wzrostu PKB utrzymać na poziomie około 5?6% rocznie. Przez przyszły polski rząd rozumie się najczęściej gabinet tworzony po najbliższych wyborach parlamentarnych przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Merrill Lynch nie rekomenduje pięcioletnich obligacji Ministerstwa Finansów, ponieważ sądzi, że ryzyko kolejnej podwyżki stóp procentowych nie minęło, na ich obniżenie zaś trzeba będzie czekać jeszcze wiele miesięcy. Bank zaleca natomiast transakcje terminowe na złotego z horyzontem rocznym i dwuletnim. Zdaniem ekspertów Merrill Lynch, przyszłoroczny deficyt budżetowy w Polsce będzie zapewne rozsądnym kompromisem między jego wielkością proponowaną jeszcze przez Leszka Balcerowicza a postulatami polityków AWS.