Pierwsza próba pokonania tego ograniczenia, która miała miejsce na początku lutego 2011 roku okazała się nieskuteczna. Najbliższe sesje mogą przynieść kolejne próby sforsowania tego oporu, jednak niekoniecznie muszą one od razu okazać się skuteczne. Wskaźnik RSI w poniedziałek kształtował się na poziomie 62, tym samym zachowuje jeszcze przestrzeń do wzrostu zanim wejdzie w strefę, oznaczającą wykupienie rynku, czyli powyżej 70. Przebicie oporu 1,6300 otworzyłoby drogę na wzrostu do poziomu 1,6500.
Z fundamentalnego punktu widzenia za umocnieniem funta w średnim terminie wciąż przemawia wysoka inflacja. Pomimo w dalszym ciągu gołębiego nastawienia ze strony brytyjskich władz monetarnych, widać, że problem rosnących cen szybko nie ulegnie rozwiązaniu i zmusi to w końcu Bank Anglii do podwyżki stóp procentowych. To właśnie oczekiwania na wzrost kosztu pieniądza stanowić powinny główny czynnik umacniający funta. W środę (23 lutego) opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii i być może zapiski te w większym stopniu przybliżą obecne nastawienie poszczególnych członków MPC (Monetary Policy Committe), co do dalszego kierunku polityki pieniężnej.
Prognoza:
Poniedziałek, 22 lutego: 1,6250
Piątek, 28 lutego: 1,6300