Wydarzeniem środy były wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Koncentrowały one uwagę inwestorów przede wszystkim dlatego, że rynek był mocno podzielony w ocenie tego, co zrobi Rada. Część jego uczestników zakładała podwyżkę stóp procentowych już na obecnym posiedzeniu, pozostali oczekiwali jej dopiero w kwietniu.
Ostatecznie stopy nie zostały podwyższone. Złoty zareagował osłabieniem o ponad 1 gr do głównych walut. Jednak systematycznie poprawiające się nastroje na europejskich giełdach, które po wczorajszej wyprzedaży na Wall Street rozpoczynały dzień od mocnych spadków, przełożyły się na spadek awersji do ryzyka i wsparły w godzinach popołudniowych polską walutę. Takim wsparciem był też wzrost notowań EUR/USD do 1,3890 (najwyżej od listopada 2010) z 1,3775 dolara wczoraj na zamknięciu.
W czwartek notowania złotego będą przede wszystkim podążać ścieżką wyznaczoną przez zachowania eurodolara. To zaś będzie kształtowane przez wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Rynek wprawdzie nie oczekuje zmian stóp procentowych, ale będzie poszukiwał potencjalnych wskazówek, jak w przyszłości będzie kształtowała się polityka monetarna banku. Ewentualne zaostrzenie retoryki przez szefa ECB na konferencji po posiedzeniu (godz. 14:30), wsparta przez podwyższenie szacunków inflacji w Eurolandzie na lata 2011-2012, powinno dać silny impuls wspierający euro, przekładając się jednocześnie na umocnienie złotego. W odwrotnej konfiguracji kurs EUR/USD spadnie, a za nim notowania złotego.
Dzisiejsze wahania nie zmieniają układu sił na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. W dalszym ciągu konsolidacja notowań tej pierwszej pary i wzrost drugiej, pozostaje scenariuszem bazowym na najbliższe tygodnie. ---
Marcin R. Kiepas