Złoty stracił dziś 0,9 procenta do 4,0718 za euro, do najniższego poziomu od 30 listopada 2010 , a o godzinie 12:25 spadł o 0,2 procenta do 4,0472. - Spodziewamy się dalszego spadku wartości złotego – powiedział agencji Bloomberg Jan Bures z CSOB AS, praskiego oddziału KBC Groep NV. - Dzisiejszy handel będzie zdominowany obawami o katastrofę nuklearną w Japonii - dodał.
[b]Czytaj też: [link=http://www.parkiet.com/artykul/1030338_Krach-w-Japonii--Spadki-na-GPW.html]Krach w Japonii. Spadki na GPW[/link][/b]
Spośród walut 20 krajów rozwijających się złotówka i rubel radziły sobie najgorzej w ciągu ostatnich pięciu dni; tracąc 1,7 procent do euro i 1,9 procent do dolara. Kurs forinta był w miarę stabilny.
WIG20 zanurkował o 1,85 proc. Spośród blue chipów najgorzej radzi sobie producent miedzi KGHM Polska Miedź SA -3,36 proc.
Zapewne tak nerwowych reakcji inwestorów nie byłoby, gdyby nie ciąg dalszy tragicznych wydarzeń w Japonii. W elektrowni atomowej Fukushima doszło we wtorek do wybuchu w reaktorze numer dwa i pożaru reaktora numer cztery. Władze potwierdziły informację o wysokim, groźnym dla ludzkiego zdrowia promieniowaniu w pobliżu siłowni. Agencja Kyodo podała, że wybuch prawdopodobnie uszkodził obudowę reaktora numer dwa i w efekcie mogło dojść do radioaktywnego wycieku. Bankowi centralnemu Japonii nie udało się opanować paniki na rynkach. Indeks Nikkei runął o 10,55 proc. Takiego dramatu na tamtejszym rynku akcji nie było od lat. W ciągu dwóch kolejnych dni Nikkei stracił 16 proc., z nawiązką kasując całe zyski ze zwyżki trwającej od września ub.r., i znalazł się najniżej od marca 2009. Niewiele już brakuje, by indeks cofnął się do poziomu z dna bessy sprzed ponad 2 lat.