Kurs EUR/CHF poszybował w górę i w pewnym momencie był blisko 1,15, wartości poprzednio notowanej jeszcze w końcu lipca, a więc przed najbardziej paniczną falą wyprzedaży na rynkach. To pociągnęło za sobą także kolejny silny spadek kursu CHF/PLN, nawet mimo braku aktywnego handlu w świąteczny poniedziałek (w pewnym momencie kurs otarł się o 3,60 zł).Traderzy i analitycy zastanawiają się, czy wcześniejsza tendencja do umocnienia postrzeganej jako bezpieczna przystań szwajcarskiej waluty na dobre się zakończyła, czy mamy jedynie do czynienia z gwałtowną korektą. Kluczowe, obok nastrojów na innych rynkach, będą rozstrzygnięcia w sprawie ewentualnego powiązania kursu franka z euro. W lokalnej prasie pojawiają się spekulacje na temat różnych poziomów docelowych kursu EUR/CHF (1,10, 1,15, 1,20, a nawet 1,40). Spekulacje te przyczyniają się do osłabienia franka. Nadal nierozstrzygnięta pozostaje sytuacja na wykresie EUR/USD. Wczoraj euro się umacniało (powyżej 1,44), ale kurs nie dotarł jeszcze do oporu na wysokości lipcowego lokalnego szczytu (1,453).