Z oferty skorzystało 800 europejskich banków. Zgłosiły one popyt w wysokości 529,531 mld EUR. To więcej niż oczekiwał rynek (492 mld EUR) i więcej niż podczas pierwszego przetargu (489,2 mld EUR).
Tani pieniądza niewątpliwie ustabilizuje sytuację w europejskim sektorze bankowym. Część z tych pieniędzy prawdopodobnie trafi też na rynek, podnosząc wyceny ryzykownych aktywów. Zanim jednak tak się stanie, wcześniej globalne rynki mogą doświadczyć realizacji zysków.
Analogie do QE2
W zachowaniu rynków finansowych, w tym przede wszystkim rynków akcji, przed drugim przetargiem na 3-letnie LTRO, można dostrzec pewne analogie z drugą rundą ilościowego luzowania polityki pieniężnej w USA (QE2).
Ben Bernanke zapowiedział QE2 pod koniec sierpnia 2010 roku podczas sympozjum w Jackson Hole. Sam program został uruchomiony w listopadzie tego samego roku. W okresie pomiędzy zapowiedzią a startem programu rynki akcji mocno ruszyły do góry. Po ogłoszeniu QE2 rozpoczęła się jednak trwająca prawie miesiąc realizacja zysków.
Mario Draghi zapowiedział przeprowadzenie dwóch operacji LTRO na początku grudnia ub.r. Kilka dni później główne światowe parkiety ruszyły do góry. Gdyby analogie do QE2 miały być zachowane, to marzec powinien przynieść realizację zysków na giełdach. Szczególnie, że wszystkie optymistyczne sygnały wydają się być już zdyskontowane, a potencjalnych czynników ryzyka wciąż nie brakuje (np. droga ropa).