Zbliża się termin prezentacji projektu budżetu na przyszły rok. Rząd poszukuje źródeł finansowania planowanych wydatków, a kolejne pomysły wzbudzają mniejsze lub większe zainteresowanie wśród uczestników rynku. Inwestorzy liczą na konsolidację fiskalną i spadek deficytu budżetowego. Według analityków ankietowanych przez Bloomberga tegoroczny deficyt w relacji do PKB wyniesie 6,4 proc., a w przyszłym roku ma szanse spaść niewiele poniżej 6 proc. Obecnie wydaje się jednak, że część planowanych podwyżek podatków może okazać się nierealna ze względu na prawdopodobne weto prezydenta. Rząd będzie więc musiał szukać kolejnych sposobów na zwiększenie dochodów lub ograniczenie wydatków. Potencjalnie może to rodzić ryzyko dla notowań obligacji skarbowych, zwłaszcza gdyby skala konsolidacji fiskalnej okazała się mniejsza od oczekiwań inwestorów.

Na ryzyko związane ze zbyt luźną polityką fiskalną wielokrotnie wskazywał także prezes Adam Glapiński podczas swoich wystąpień po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej. W lipcu została ona wymieniona nawet przed presją popytową, sytuacją na rynku pracy i poziomem administrowanych cen energii. W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejne posiedzenie RPP, a mediana prognoz wskazuje na spadek głównej stopy procentowej z 5 proc. do 4,75 proc. W piątek poznamy wstępny odczyt inflacji za sierpień, który zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga powinien spaść do 2,9 proc. Byłby to kolejny argument za cięciem kosztu pieniądza podczas przyszłotygodniowego posiedzenia. Gołębie nastawienie RPP wspierają także lipcowe dane z rynku pracy, które wskazują na ograniczoną presję płacową. Silniej od oczekiwań spadło zarówno przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, jak i średnie wynagrodzenie. Do końca roku koszt pieniądza powinien spaść o co najmniej 50 pkt baz. Notowania kontraktów FRA wskazują nawet na większe cięcia o łącznie 75 pkt baz. na koniec 2025 roku.

Pomimo pozytywnych perspektyw ze strony polityki pieniężnej kluczowym czynnikiem ryzyka pozostaje polityka fiskalna. Reakcja uczestników rynku będzie uzależniona od szczegółów projektu budżetu na 2026 roku oraz prognozowanych potrzeb pożyczkowych, które mogą okazać się równie wysokie, co w tym roku. W negatywnym scenariuszu silniej powinien zareagować długi koniec krzywej dochodowości, podobnie jak w poprzednim roku. Obecnie obligacje dwuletnie kwotowane są z rentownością oscylującą wokół 4,25 proc., pięcioletnie 4,85 proc., a dziesięcioletnie powyżej 5,4 proc.