Rząd proponuje konto OKI, na którym nowe inwestycje obywateli do 100 tys. zł byłyby bez podatku od zysków kapitałowych, w tym w części oszczędnościowej do 25 tys. – poinformował wczoraj minister finansów i gospodarki, Andrzej Domański. Realny termin wejścia w życie OKI to połowa 2026 r.
Zmiany mogą mieć znaczący wpływ na rynek kapitałowy. Eksperci zgodnie twierdzą, że OKI ma potencjał, by istotnie wpłynąć na strukturę alokacji kapitału w Polsce. Konstrukcja nowego rozwiązania może realnie przesunąć oszczędności z sektora bankowego na rynek kapitałowy.
– Depozyty do kwoty 25 tys. zł przeniesione do OKI zostaną zwolnione z podatku. Właściciele większych środków, do limitu 100 tys. zł, zostaną zachęceni do inwestowania na rynku kapitałowym. Konstrukcja podatku w odniesieniu do kwot wyższych niż 100 tys. zł spowoduje, że instrumenty o wyższej rentowności względem risk-free rate będą premiowane. Im wyższy kupon, tym silniejszy efekt tarczy podatkowej – mówi Andrzej Bebłociński, chief bond trader w debt capital markets department w Trigonie.
Czytaj więcej
Rynek kapitałowy żyje tematem Osobistego Konta Inwestycyjnego (OKI) czyli nowego produktu, który...
Jak OKI wpłynie na stopę zwrotu z inwestycji
Ekspert Trigona wskazuje, jak konkretnie OKI może wpłynąć na zwrot z inwestycji. Jako przykład wskazuje obligację korporacyjną z kuponem 9,24 proc. brutto. Na standardowym rachunku, po uwzględnieniu podatku Belki, rentowność netto wynosi 7,48 proc. Z kolei w ramach OKI – w limicie do 100 tys. zł – inwestor otrzyma pełne 9,24 proc. Natomiast po przekroczeniu limitu, podatek wyniesie 0,9 proc. od kwoty nadwyżki kapitału, efektywna rentowność spada do 8,34 proc.