Lipiec potwierdza odbicie popytu na kredyty mieszkaniowe. Nowe dylematy

Zaciągać kredyt czy czekać na kolejne cięcia stóp? Pożyczka ze stałą stopą czy zmienną? Może ceny mieszkań spadną? Dylematów nie brakuje, a rekordowa oferta na rynku pierwotnym i wtórnym nie każe spieszyć się z decyzjami.

Publikacja: 06.08.2025 08:38

Popyt na kredyty się rozkręca, ale klienci nie rzucają się na ofertę mieszkaniową.

Popyt na kredyty się rozkręca, ale klienci nie rzucają się na ofertę mieszkaniową.

Foto: Mat. prasowe

W lipcu banki i SKOK-i wysłały do Biura Informacji Kredytowej zapytania w sprawie wniosków złożonych przez 40,9 tys. osób. To o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej i o 9 proc. więcej niż w czerwcu.

Jak podaje BIK, wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe (zakup nieruchomości lub refinansowanie) wzrosła w lipcu o 45 proc. rok do roku. Średnia wartość wnioskowanego kredytu wyniosła ponad 473 tys. zł, o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej i o 0,7 proc. mniej niż w rekordowym czerwcu.

Czytaj więcej

Państwo zbuduje czynszówki. Co z kredytobiorcami i inwestorami?

Od początku roku rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe

Od początku roku rośnie liczba wnioskujących o kredyt. Ostatni raz czwórkę z przodu widzieliśmy w II połowie 2023 r., kiedy działał program „Bezpieczny kredyt”. W 2024 r., czyli okresie bez dopłat, wysokich stóp i małej dostępności kredytów, było to 28 tys. wniosków średniomiesięcznie – co i tak nie było złym poziomem. W najtrudniejszym okresie kryzysu wysokich stóp, w 2022 r., wpływało około 13 tys. wniosków miesięcznie.

Od stycznia statystyki 2025 r. rosną. W kwietniu w dół poszły stawki WIBOR. W maju doszło do cięcia stóp, w lipcu do kolejnego – w sumie z 5,75 do 5 proc. Wskaźnik WIBOR 3M na początku kwietnia sięgał 5,85 proc., obecnie to 4,93 proc. WIBOR 6M wynosi 4,77 proc. wobec ponad 5,7 proc. na początku kwietnia.

- Mimo wciąż wysokich stóp procentowych, jednych z najwyższych wśród krajów UE, wiele osób obecnie wnioskuje o kredyt mieszkaniowy – mówi Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. - Lipcowy odczyt Indeksu popytu potwierdza rosnący popyt na kredyty, co jest efektem zarówno pierwszej obniżki stóp procentowych i oczekiwaniu na kolejne, jak i wzrostu wynagrodzeń także w ujęciu realnym. Czynniki te przyczyniają się do rosnącej dostępności kredytu mieszkaniowego i wpływają mobilizująco na kredytobiorców do większej aktywności. Na wysokość wartości BIK Indeksu Popytu wpływ ma średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego, która w lipcu br. była wyższa o 8,6 proc. niż rok temu. W mojej opinii, w kolejnych miesiącach czerwcowy rekord średniej wnioskowanej kwoty kredytu zostanie pobity – dodaje.

Czytaj więcej

Robert Maraszek, Inpro: Sprzedaż mieszkań będzie rosnąć, ale powoli

BIK prognozuje jeszcze dwa cięcia stóp procentowych w 2025 r.

W I połowie roku wartość udzielonych pożyczek mieszkaniowych wyniosła 45,9 mld zł, o 1,7 proc. mniej niż rok wcześniej – wtedy jednak działał program „Bezpieczny kredyt”, jego wpływ wynosił 14 mld zł. W czerwcu średnia wartość udzielonego kredytu ustanowiła nowy rekord – 450 tys. zł.

Na niedawnej konferencji poświęconej podsumowaniu rynku kredytów w I półroczu, prof. Rogowski przyznał, że kredyt mieszkaniowy to wciąż w dużej mierze produkt dostępny dla dobrze zarabiających, ale to będzie się poprawiać wraz ze spadkiem stóp i poprawą zdolności kredytowej. Ekspert prognozuje w tym roku jeszcze dwa cięcia stóp, do 4,5 proc. Na korzyść konsumentów działają też spadająca inflacja, wzrost płac i stabilizacja cen mieszkań.

Z danych BIK wynika, że wartość kredytów mieszkaniowych udzielonych obcokrajowcom w I połowie tego roku, głównie Ukraińcom, wyniosła 3,6 mld zł wobec 5,79 mld zł w całym ubiegłym roku.

Otoczenie na rynku mieszkaniowym się poprawia, ale wielu klientów czeka na więcej

Jak wskazują eksperci Metrohouse i Credipass, mimo dwóch cięć stóp klienci nie rozpoczęli szturmu na oferty. Część czeka na kolejne obniżki i poprawę zdolności kredytowej, część wciąż oczekuje spadków cen mieszkań. Rekordowa oferta lokali na rynku pierwotnym i wtórnym pozwala podejmować decyzje bez presji - inaczej niż w 2023 r., kiedy „Bezpieczny kredyt” zbiegł się z ofertowym dołkiem.

Ponadto w czasie zmiany cyklu stóp procentowych konsumenci stoją przed dylematem.

– Jeszcze na początku roku dominowała potrzeba stabilności i bezpieczeństwa – klienci najczęściej wybierali kredyty z oprocentowaniem stałym. Dziś coraz częściej pojawiają się pytania o kredyty oparte na stopie zmiennej. Kluczowe teraz pytanie brzmi: jak dalej będą wyglądać warunki cenowe kredytów w obu wariantach oprocentowania? Mimo coraz mniejszej różnicy nominalnej pomiędzy tymi dwoma sposobami oprocentowania kredytu, to nadal oprocentowanie stałe pozostaje niższe, ale oprocentowanie zmienne zaczyna być realną alternatywą – komentuje Andrzej Łukaszewski z Credipass. 

Waldemar Rogowski będzie gościem środowego programu Prosto z Parkietu o 12:00.

Nieruchomości
Ministerstwo Finansów i Gospodarki przemilcza temat REIT-ów
Nieruchomości
Dom zamiast mieszkania. Ile za działkę budowlaną?
Nieruchomości
Państwo zbuduje czynszówki. Co z kredytobiorcami i inwestorami?
Nieruchomości
Nowe rozdanie w mieszkaniówce. Potrzebne są odważne reformy
Nieruchomości
Rekordowa oferta zaostrza apetyty konsumentów na spadki cen lokali
Nieruchomości
Mieszkania sprzedają się dosyć długo. Kto musi uzbroić się w ciepliwość?