Pomysł i ideę OKI zaprezentował we wtorek minister finansów Andrzej Domański. W ramach OKI nowe oszczędności obywateli w wysokości do 100 tys. zł mają być zwolnione z podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki. Przy czym limit ten dotyczy inwestycji na rynku kapitałowym (np. akcji, obligacji korporacyjnych), zaś jeśli chodzi o lokaty i obligacje oszczędnościowe limit ten ma wynosić 25 tys. zł. Dla nadwyżek powyżej 100 tys. zł obowiązywać ma nowy, niski podatek od aktywów w wysokości 0,8–0,9 proc. wartości inwestycji.
Czytaj więcej
Dzięki wprowadzeniu Osobistego Konta Inwestycyjnego OKI Polacy będą mogli inwestować do 100 tys. zł bez tzw. podatku Belki. Ale będą pewne ograniczenia.
OKI podbije serca Polaków?
Prezes GPW, Tomasz Bardziłowski, pozytywnie ocenia OKI. – Wprowadzenie Osobistych Kont Inwestycyjnych to ważny krok w rozwoju rynku kapitałowego i w kierunku budowy kultury inwestowania w Polsce. Dzięki możliwości zainwestowania 100 tys. zł bez podatku i uproszczonemu systemowi opodatkowania większych kwot, OKI mogą stać się atrakcyjnym narzędziem dla osób chcących aktywnie pomnażać swój kapitał, szczególnie w przypadku inwestycji o wyższym potencjale zysku i ryzyka. OKI to również realna szansa na zwiększenie napływu środków na krajowy rynek kapitałowy. Jak zapowiedział minister finansów, w ciągu najbliższych trzech lat OKI mogą zgromadzić 100 mld zł. To szansa na realne ożywienie GPW i przyciągnięcie nowych inwestorów i emitentów – mówi Tomasz Bardziłowski, prezes GPW. Dodaje on jednocześnie, że idea OKI ma już pewne doświadczenie. – Choć Osobiste Konta Inwestycyjne są w Polsce pomysłem nowym, to nie są pomysłem niesprawdzonym. Jak wskazuje MF, inspiracją do OKI są szwedzkie konta ISK, uznawane za najlepsze w UE rozwiązanie promujące inwestowanie. Z kont ISK korzysta blisko 4 mln Szwedów, czyli ponad 40 proc. dorosłej populacji. Zgromadzone tam aktywa przekraczają 170 mld euro – to więcej niż łączne aktywa w polskich TFI, OFE i PPK. Szwedzki rynek kapitałowy jest najbardziej rozwinięty w Europie, z wskaźnikiem kapitalizacji do PKB na poziomie ponad 170 proc. w porównaniu do 22 proc. w Polsce. W ciągu ostatnich 10 lat w Szwecji miało miejsce ponad 500 debiutów giełdowych, czyli więcej niż łącznie w Niemczech, Francji, Holandii i Hiszpanii. Wierzę, że zaprezentowane zmiany będą silnym bodźcem do popularyzacji inwestowania, co przełoży się na większą innowacyjność i konkurencyjność polskich firm – a w szerszym ujęciu, na dalszy rozwój polskiej gospodarki – podkreśla Bardziłowski.
Czytaj więcej
REIT-ów mieszkaniowych nie ma i nie będzie – tylko tyle powiedział minister Andrzej Domański pytany o prace nad przepisami wprowadzającymi tę formę zbiorowego inwestowania w nieruchomości.