Nastroje są więc niezłe i ponownie może pojawić się pytanie, czy oczekiwania na test wsparcia jest w takiej sytuacji zasadne? Póki jesteśmy pod 1920 pkt. cały czas będzie nam groził test poziomu 1620 pkt. Dzisiejsza sesja więc tego nie zmieni. Jedynie może odroczyć. Popyt oddalił ceny od wsparcia, ale trudno nazwać tą zmianę diametralnym odwróceniem tendencji. 40 proc. obrotu generuje sama TPS. Telekom jest jedyną spółką z indeksu tych największych, która traci na wartości. Warto zauważyć, że za wzrostem stoi popyt o wartości nieco przekraczającej 300 mln złotych. To nie wygląda na przełom. M 43-44