Wczorajsze notowania zakończyły się mocną przeceną i dzisiejsze notowania należy odnosić właśnie do niej. Skoro tak, to nikt dziś nie wykazał się inwencją. Podaż nie wykorzystała szansy na zdecydowane obniżenie poziomu cen, a popyt nie wykonał kontry, która oddaliłaby zapędy niedźwiedzi. W efekcie opadł kurz i jesteśmy tam, gdzie byliśmy wcześniej. Cały tydzień minął na wahaniach pod poziomem oporu. Nadal możliwy jest atak na ten opór. Do poziomu wsparcia jest daleko, a więc spokojnie czekamy na dalszy bieg wydarzeń. M 30-31